Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID), która wspomagała aktywistów wszczynających powstania przeciwko rządom autorytarnym na całym świecie, właśnie wydała przewodnik walki z korupcją – „DEKLEPTIFICATION GUIDE. Seizing Windows of Opportunity to Dismantle Kleptocracy”.
Licząc na współpracę tak zwanych dziennikarzy śledczych, organizacji pozarządowych i wszelakich aktywistów, wskazuje on, w jaki sposób społeczeństwo może pozbyć się skorumpowanych rządów. Powołano nowy fundusz na walkę z korupcją, by USAID nie zabrakło środków na pomoc powstańcom. Wzorem dla tych, którzy chcą obalić skorumpowaną władzę ma być Euromajdan i reformy państwa ukraińskiego.
Przewodnik jest pokłosiem Szczytu Demokracji, wydarzenia zorganizowanego w ub. roku przez prezydenta Joe Bidena. Obecna administracja uznała za priorytet polityki bezpieczeństwa walkę z korupcją w innych krajach.
Wesprzyj nas już teraz!
Wprost mówi się, że przewodnik oferuje pomoc krajom dążącym do demontażu rządów i systemów politycznych zdominowanych przez skorumpowane elity, a inspiracją są Euromajdan („powstanie ludowe”, które obaliło reżim Wiktora Janukowycza) i reformy podjęte przez Kijów w 2014 r. – tuż po utracie Krymu – wespół z USAID.
Przewodnik wskazuje także na inne „inspirowane” przez Waszyngton „działania antykorupcyjne” na całym świecie.
Amerykanie liczą, że dzięki rewolucyjnym założeniom polityki zagranicznej walki z korupcją, stosunkowo niedużym kosztem uda im się diametralnie zmienić świat, zachęcając lokalne środowiska do czegoś w rodzaju „wiosny ludów”. Sprzyjać temu będą nakładające się na siebie kryzysy (energetyczny, wysokich kosztów życia itd.). Gdy już uda się obalić korupcyjne reżimy nastąpi „transformacyjna zmiana polityczna”, która pozwoli budować zrównoważony świat.
W grudniu 2021 r. administracja Joe Bidena opublikowała pierwszą amerykańską strategię przeciwdziałania korupcji, która skupiała się na ograniczeniu nielegalnego finansowania poprzez zamknięcie luk w amerykańskim systemie regulacyjnym, wzmocnienie wysiłków na rzecz wspierania organizacji społeczeństwa obywatelskiego i dziennikarzy śledczych, tropiących skorumpowanych polityków, biznesmenów, sieci korupcyjne, organizacje zakładane przez oligarchów i dezinformację, chociażby na temat polityki covidowej itp.
USAID, Departament Skarbu i Departament Stanu ściśle współpracują w tej kwestii. W pierwszej kolejności na celowniku są rosyjscy i chińscy oligarchowie, politycy, którzy próbują podważać „demokrację i rządy prawa” w innych krajach.
Amerykanie chcą przeciwdziałać sytuacji, jaka miała miejsce na Ukrainie, gdy w 2014 r. Rosja najechała wschodnią część kraju oraz anektowała Półwysep Krymski. Zdaniem Waszyngtonu, przejęcie tych regionów było możliwe, wskutek braku oporu zdemoralizowanego i niedoinwestowanego wojska.
Po tych wydarzeniach priorytetem władz w Kijowie stała się reforma sił zbrojnych i policji oraz powszechna cyfryzacja, inwentaryzacja wszystkich zasobów obywateli i integracja baz danych. Zdaniem Amerykanów, Kijowowi udało się zreformować wojsko, dlatego siły rosyjskie napotkały tak zdecydowany opór najeżdżając kraj w tym roku.
„Dzisiaj strony są odwrócone w wojnie Rosji z Ukrainą: siły kleptokracji walczą w inwazji wojskowej przeciwko wielkiej sile dekleptyfikacji” – czytamy w przewodniku. Dodano także, że gdyby nie korupcja, to sytuacja w Afganistanie także wyglądałaby inaczej i talibowie, którzy przekupywali lokalnych urzędników, nie przejęliby władzy.
Możliwości odsunięcia od władzy „reżimów kleptokratycznych” są bardzo trudne, – zauważono. „Takie możliwości” pojawiają się zwykle raz na pokolenie przy okazji powstań ludowych lub fali poparcia dla ruchów reformatorskich.
Przewodnik jest po to, by „pomóc” „reformatorom” i USA w „zręcznym nawigowaniu” zmianami. USAID wskazuje, że kluczem powodzenia powstań jest dobre przygotowanie się do nich. Obejmuje ono zidentyfikowanie potencjalnie skorumpowanych osób, tropienie wszelkich przypadków korupcji, sieci powiązań, współpracowników, wspieranie reformatorów, dziennikarzy i wszelkich aktywistów, organizacji społeczeństwa obywatelskiego, które walczą już nie tylko z dezinformacją i wprowadzającymi w błąd informacjami, ale także z „informacjami szkodliwymi” (mis-, dis-, mal-information – MDM), osobami podważającymi demokrację, podstawowe wartości i przede wszystkim z korupcją.
Agencja USAID działa w długich cyklach finansowania. Żeby ułatwić jej pracę i reagowanie na powstania takie, jak na Ukrainie, w Gruzji, Mołdawii, Wenezueli, Egipcie i innych państwach na świecie, rząd USA powołał Fundusz Przeciwdziałania Korupcji. Będzie on nie tylko wspierał ruchy reformatorskie, ale także „eksperymentował z nowymi, innowacyjnymi mechanizmami antykorupcyjnymi”.
USAID prezentując przewodnik podkreśliło na swojej stronie, że „Bohaterami dekleptyfikacji są aktorzy społeczeństwa obywatelskiego i inni zaangażowani obywatele, którzy ryzykują wszystko, aby otworzyć okno możliwości, sprawić, by rząd pracował dla ludzi i poprowadził swój kraj ku postkleptokratycznej przyszłości. To przedsiębiorcy, którzy mają dość płacenia łapówek, więc wychodzą na ulice, działacze na rzecz ochrony środowiska, którzy ujawniają prawdę o skorumpowanych koncesjach w przemyśle wydobywczym, dziennikarze śledczy, którzy ujawniają przestępcze działania „nietykalnych” oligarchów, uczciwi prokuratorzy, którzy wnoszą oskarżenia przeciwko najpotężniejszym oszustom, zwolennicy polityki, którzy dążą do przejrzystości i odpowiedzialności, oddolni organizatorzy, którzy cieszą się rekordowym poparciem, nowicjusze polityczni, w których cały kraj pokłada swoje nadzieje, i wszyscy odważni reformatorzy – w rządzie i poza nim – którzy poświęcają się w walce na rzecz dekleptyfikacji”.
Zaznaczono, że USAID chce właśnie z takimi „agentami zmian” i „reformatorami” współpracować, by pokonać korupcję i opór w budowaniu nowych instytucji władzy. Celem jest także chęć podzielenia się doświadczeniem ze światem.
„Niniejsze wytyczne – czytamy – są źródłem informacji dla personelu USAID pracującego w krajach pogrążonych w poważnej korupcji, zwłaszcza tych, których odważni obywatele otwierają okna możliwości reform. Ma również na celu ustalenie programu dla szerszej społeczności darczyńców, partnerów biznesowych, naukowców i innych ekspertów skoncentrowanych na zwalczaniu kleptokracji i korupcji strategicznej. Jest to jeden z elementów pakietu produktów politycznych i programowych, które Grupa Zadaniowa ds. Przeciwdziałania Korupcji opracowuje w celu trwałego podniesienia poziomu walki z korupcją przez USAID i przyspieszenia wdrażania amerykańskiej strategii przeciwdziałania korupcji”.
– Idziemy na całość w sprawie dekleptyfikacji. Dzisiaj ogłaszamy utworzenie nowego przewodnika dekleptyfikacji — podręcznika, który pomoże krajom w trudnym przejściu od kleptokracji do demokracji. Ten przewodnik, bazujący na doświadczeniach wcześniejszych demokratycznych otwarć w Rumunii, Republice Dominikany i RPA zawiera porady dla reformatorów, jak wykorzenić głęboko zakorzenioną korupcję oraz porady techniczne, jak wdrożyć radykalne środki przejrzystości i odpowiedzialności, jak przeciwstawić się nowym strukturom korupcyjnym. Szybkie i agresywne poruszanie się w historycznych oknach możliwości sprawi, że te reformy będą trudniejsze do odwrócenia – mówiła administrator USAID Samantha Power.
„Kiedy wyborcy, protestujący i inni zaangażowani obywatele otwierają okna możliwości zlikwidowania „kleptokracji” – rządu kontrolowanego przez urzędników, którzy wykorzystują władzę polityczną do przywłaszczenia sobie bogactwa swojego narodu – zbyt często tempo reform zanika w ciągu kilku lat. W tym momencie skorumpowane elementy odzyskują władzę” – czytamy w przewodniku.
By to uniemożliwić Amerykanie oczekują ścisłej koordynacji polityki zagranicznej z innymi krajami w celu rejestru majątku oligarchów, powołania instytucji ścigających i orzekających w przypadkach „wielkich korupcji”, sieci prokuratorów, sędziów, dziennikarzy walczących z korupcją. Chcą tworzenia szczegółowych rejestrów elektronicznych dotyczących polityków, ich majątków i ich rodzin.
„Budowanie instytucji dekleptyfikacji i wykuwanie postkleptokratycznej umowy społecznej jest możliwe tylko przy najwyższym poziomie woli politycznej. Zwykle domagają się tego główne segmenty społeczeństwa, które mobilizują się, by usunąć kleptokratę od władzy. USAID nie otwiera tych okien. Ale przez cały czas wspiera działaczy obywatelskich, takich jak dziennikarze śledczy i rzecznicy praw obywatelskich. USAID zwiększa również poparcie dla reformistycznego rządu po tym, jak obywatele zakończą legalny proces samostanowienia w celu kontynuowania dekleptyfikacji. A pomoc jest dostarczana w przejrzysty, dobrowolny i bezstronny sposób, co jest całkowitym przeciwieństwem ukrytej, przymusowej i korupcyjnej ingerencji w procesy demokratyczne. Celem wsparcia dekleptyfikacji jest pomoc reformistycznym rządom w wywiązywaniu się z publicznych zobowiązań na rzecz walki z korupcją (…) Dzięki temu instytucje integracyjne staną się z czasem bardziej skuteczne i popularne, a tym samym bardziej odporne na próby odzyskania władzy i podważenia reform przez zagranicznych i krajowych kleptokratów. Żaden zestaw zaleceń dotyczących zasad nie oferuje prostego przepisu na działanie dekleptyfikacji. Ale proces ma większe szanse powodzenia, gdy USAID i inni darczyńcy udzielą wsparcia w celu otwarcia okien reform”.
Amerykanie wskazują, że trzeba „opracować bogatą polityczną analizę działalności korupcyjnej i sieci kleptokratycznych w kraju, wspierając dziennikarzy śledczych i rzeczników społeczeństwa obywatelskiego, którzy ujawnią korupcję i będą kształtować debatę publiczną, pomagając lokalnym partnerom osiągnąć konsensus co do tego, które reformy polityczne uznać za priorytetowe w przyszłości oraz przygotowywać elastyczne mechanizmy pomocy i pule finansowania, które można będzie szybko przekierować i zwiększyć”.
Jak już otworzy się „okno” zmian należy współpracować z reformistycznym rządem i obywatelami, aby szybko pokazać wyniki społeczne w trzech wymiarach: przejrzystości, odpowiedzialności i integracji. Należy ujawnić korupcję i powstrzymywać ją, wymagając od urzędników publicznych i ich rodzin zgłaszania swoich aktywów, zakładać rejestry prawdziwych beneficjentów rzeczywistych przedsiębiorstw oraz badać zamówienia publiczne, przepływy finansowe itp.
Należy zdigitalizować informacje o tym, kto jest właścicielem czego i jak są wydatkowane zasoby państwowe, wymierzać sprawiedliwość w sprawie wielkiej korupcji za pośrednictwem wyspecjalizowanych organów antykorupcyjnych, na czele których staną „sprawdzeni przez renomowanych ekspertów zagranicznych” „uczciwi liderzy”. Należy dokładanie badać przepływy finansowe oligarchów i wyrzucić ich z przestrzeni ekonomicznej.
Amerykanie zapowiadają, że będą chcieli pociągnąć do odpowiedzialności skorumpowane rządy dzięki ostrzejszym interwencjom, takim jak silniejsza dyplomacja publiczna, przekierowanie pomocy z dala od skorumpowanego rządu w kierunku społeczeństwa obywatelskiego oraz sankcje wobec skorumpowanych osób wysokiego szczebla.
Należy stosować analizę ekonomii politycznej i narzędzia oceny zewnętrznej, aby odwzorować działalność korupcyjną, sieci kleptokratyczne, koalicje reformatorskie i priorytety polityczne, zidentyfikować „wroga” i potencjalne grupy interesu, wpływu. Odnosi się to do osób prywatnych, fundacji, stowarzyszeń, organizacji religijnych itp.
„Analiza ekonomii politycznej” w szczególności w czasie rzeczywistym trwania powstania i po jego zakończeniu ma wskazać, dlaczego coś zadziałało albo dlaczego się nie sprawdziło.
Należy ustalić, zmapować potencjalnych „reformatorów” i „powstańców” oraz zagadnienia, które potencjalnie mogą zmobilizować jak najszerszy opór społeczny przeciwko „kleptokratom” i rządom, które – według USA – są skorumpowane, autokratyczne i uniemożliwiają rozkwit demokracji oraz praworządności.
USAID zapowiada wzmożenie współpracy i nowe partnerstwa z biznesem oraz uczelniami w celu tropienia dezinformacji i „wiadomości szkodliwych” takich jak np., krytycznych wobec szczepionek przeciw COVID-19. Powstanie jeszcze więcej sieci dziennikarzy śledczych, którzy mają mieć zapewnione środki na obronę w sądzie w związku z procesami o zniesławienie.
Dziennikarze śledczy, działacze NGOsów, którzy ujawniają korupcję i naciskają na reformy jako „agenci zmian” uzyskają większe wsparcie finansowe i nie tylko.
„Ukraińcy pokazali światu, że dekleptyfikacja może być najintensywniejszą formą walki z korupcją. Wymaga innowacji i wytrwałości. Zdecydowana obrona Ukrainy przed brutalną próbą rekolonizacji i rekleptyfikacji ze strony Rosji pokazuje, w jaki sposób zdolność do rządzenia i morale publiczne wynikające z udanej dekleptyfikacji mogą być kluczem do zachowania demokracji i ochrony suwerenności narodowej. Poleganie na instytucjach antykorupcyjnych stworzonych przez Ukrainę w ciągu ostatnich ośmiu lat i budowanie na nich będzie kluczem do pomyślnego procesu odbudowy” – podkreślono w przewodniku.
USAID szczegółowo wskazała, na czym polegała reformy antykorupcyjne na Ukrainie i w czym pomagała temu krajowi. Sednem jest nie tylko usunięcie skorumpowanych wojskowych i policjantów oraz powołanie nowych ludzi sprawdzanych m.in. przez wariografy. Istotna jest cyfryzacja i stworzenie skoordynowanej bazy danych o wszystkich obywatelach.
Przewodnik definiuje pojęcia korupcji. I tak „wielka korupcja” jest wtedy, „kiedy elity polityczne kradną duże sumy środków publicznych lub w inny sposób nadużywają władzy w celach osobistych lub uzyskania przewagi politycznej”.
„Korupcja administracyjna” to „nadużycie powierzonej władzy dla prywatnych korzyści – zwykle chodzi o urzędników niskiego lub średniego szczebla w kontaktach z obywatelami i sektorem prywatnym, w tym omijanie oficjalnych przepisów i wyłudzanie środków od obywateli na swoje podstawowe usługi”.
„Korupcja transnarodowa” „przekracza granice, angażuje globalne sieci i wykorzystuje wyrafinowane plany wysysania bogactwa kraju od jego prawowitych właścicieli: obywateli”.
„Korupcja strategiczna” ma miejsce, kiedy rząd broni praktyki korupcyjne jako zasady polityki zagranicznej, a „kleptokracja” to „rząd kontrolowany przez urzędników, którzy używają władzy politycznej, aby przywłaszczyć sobie bogactwo narodu”.
„Dekleptyfikacja” to „proces demontażu umocnień kleptokratycznych struktur, sieci i norm — i zastępowanie ich instytucjami zarządzającymi, które zapewniają przejrzystość, odpowiedzialność i inkluzję – w czasie historycznych okien otwarcia na reformy i zdecydowanego powszechnego popytu na reformy lub przemiany”.
„Korupcja zagraża bezpieczeństwu narodowemu Stanów Zjednoczonych, sprawiedliwości ekonomicznej, globalnej walce z ubóstwem i działaniom na rzecz rozwoju oraz samej demokracji. Jednak skuteczne zapobieganie i przeciwdziałanie korupcji oraz demonstrowanie zalet i przejrzyste, odpowiedzialne zarządzanie, może zapewnić krytyczną przewagę USA i innym demokracjom” – czytamy w dokumencie.
Korupcja przeszkadza rozwojowi, wysysa zasoby krajowe, odstrasza zagraniczne inwestycje, pogłębia nierówności, wykorzystuje zmarginalizowane społeczności, degraduje środowisko i szkodzi długoterminowym perspektywom rozwoju krajów – dodaje USAID.
Agencja postuluje skupić się na korupcji wokół m.in. takich spraw jak: globalne zdrowie, bezpieczeństwo żywności, czysta woda, równość genderowa, edukacja, klimat.
Trzeba ścigać nepotyzm, oligarchów, przekupnych sędziów, prokuratorów i nieformalne sieci, które przeplatają się ze zorganizowaną przestępczością oraz zagranicznymi kleptokracjami.
Przewodnik podkreśla, że „walka z korupcją stała się podstawowym interesem bezpieczeństwa narodowego USA”. Co oznacza, że „partnerstwo z kleptokratami jest sprzeczne z celami polityki zagranicznej USA”.
Jak mówił prezydent Biden, „Wszyscy musimy wspierać odważnych obywateli na całym świecie, którzy (…) wymagają uczciwego, przejrzystego zarządzania”.
USA kładą nacisk na śledzenie transgranicznych przepływów finansowych, ułatwianie współpracy organów ścigania oraz przyjęcie innych międzynarodowych podejść, w tym otwarcie baz danych dotyczących posiadanej przez obywateli własności i sieci działających organizacji.
Amerykanie zapowiadają, że nie odstąpią od wzmacniania krajowych wymiarów sprawiedliwości, administracji wyborczej i mediów. Będą także starali się zbudować sieć krajowych reformatorów połączonych z reformatorami z innych państw i „zagranicznymi ekspertami” od zwalczania korupcji.
W krajach wschodzących demokracji powinny pojawić się szczegółowe rejestry całego majątku osób publicznych i ich rodzin, łącznie z podawaniem kont zagranicznych, pakietu akcji, obligacji, wszelkich nieruchomości, pojazdów – także tych użytkowanych, a nie na własność – biżuterii itp. Amerykanie chcą, by kraje ujawniły publicznie jak najwięcej zdigitalizowanych informacji o posiadanym majątku przez obywateli, rejestry o wszystkich organizacjach pozarządowych, ich aktywności, strukturze majątkowej itd.
USAID ma pilnować, by reformy wprowadzane już po powstaniu ludowym miały charakter włączający, inkluzywny i integracyjny.
Specjalne nowe agencje miałyby weryfikować dane o majątku polityków i osób publicznych, i ścigać rozbieżności między deklaracjami a stylem życia.
USAID przyznaje, że „Misje i biura USAID były głęboko zaangażowane” m. in. w powstania w Gruzji (2004-2012), protesty w Rumunii (2004-2018), Ukrainie (2014-obecnie), w Mołdawii w 2021r. do teraz, w Bułgarii w 2021r. do teraz i w wielu innych krajach Afryki, Ameryki Południowej i Azji (np. Brazylia 2013-2019, Gwatemala 2015-2017, Armenia 2018-obecnie, RPA 2018-2019, Malezja 2018-2020, Sudan 2019-2021, Dominikana od 2020 roku, Zambia 2021-obecnie).
Pracownicy USAID mają szczegółowo badać przyczyny niepowodzeń powstań, identyfikować bodźce i ograniczenia, aby udoskonalić zasady działania rewolucjonistów i udoskonalić przewodnik.
Źródło: usaid.gov
Agnieszka Stelmach