31 października 2023

Niestrudzona wojowniczka o życie. Niestrudzona wojowniczka o moralność. Niestrudzona wojowniczka o świadomość. Niestrudzona wojowniczka o drugiego człowieka – mówił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości pogrzebowych śp. Wandy Półtawskiej.

 

Podczas Mszy świętej w Bazylice Mariackiej postać Zmarłej wspominał m.in. kardynał Stanisław Dziwisz. – Żegnamy – nie wahamy się powiedzieć – nieprzeciętnego człowieka. Żegnamy prawdziwą uczennicę Jezusa Chrystusa, ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Pana – mówił w homilii były krakowski metropolita. Jak podkreślał, Wanda Półtawska była „szczególnym świadkiem minionych stu lat”, naznaczonych dyktaturą totalitarnych ideologii, odzyskaną wolnością i innymi wielkimi wydarzeniami w polskim życiu społecznym i narodowym.

Wesprzyj nas już teraz!

Pani profesor wygłaszała na różnych współczesnych areopagach wiele wykładów i konferencji, zostawiła nam sporo tekstów i świadectw traktujących zawsze o ważnych sprawach człowieka, małżeństwa, rodziny, ludzkiej miłości, ale dzisiaj to przede wszystkim jej życie jest dla nas lekcją. Zostawiła bowiem świadectwo, które może nam pomóc na naszych drogach życia, miłości i służby – stwierdził kard. Dziwisz.

Z kolei prezydent Andrzej Duda przypomniał o losach Wandy Półtawskiej podczas II wojny światowej – o tym, jak była więźniarką niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück.

Przetrwała, przeżyła niezwykłą siłą swojego ducha, niezwykłą siłą swojego umysłu, niezwykłą siłą także swojego ciała, jakże przecież wątłego – mówił. Podkreślił, że ducha prof. Półtawskiej „nie pomieściłaby Bazylika Mariacka”. – Tak był wielki, tak był silny. Przetrwał wszystko przez 102 lata długiego życia – zaznaczył.

Prezydent ocenił, iż właśnie wojenne doświadczenia popchnęły Zmarłą w kierunku obrania po powrocie z obozu drogi lekarza po to, by nieść pomoc drugiemu człowiekowi. Wskazał, że przeżycia te skłoniły ją do szukania odpowiedzi na pytanie „jak to się stało, że człowiek mógł stać się taki i może być taki, jak ci, z którymi ona na swojej (…) drodze życia się spotkała”.

I to wielkie pytanie, które zapewne niejednokrotnie, zwłaszcza wtedy, przenikało jej serce: czy człowiek może być w gruncie rzeczy aż tak zły i czy można kochać takiego człowieka – zaznaczył.

Niosła pomoc. (…) Niestrudzona wojowniczka o drugiego człowieka. Niestrudzona wojowniczka o życie. Niestrudzona wojowniczka o moralność. Niestrudzona wojowniczka o świadomość – mówił prezydent o Wandzie Półtawskiej.

Kiedy patrzy się na historię jej życia, kiedy patrzy się i słucha tego, co mówiła, co napisała, wcale nie dziwi, że drogi jej i księdza Karola Wojtyły spotkały się. I że on dostrzegł w niej tego właśnie ogromnego ducha i niezwykłą siłę, której tak wielu przeciwnościom losu nie udało się zmiażdżyć –wskazał Andrzej Duda.

Myślę, że dostrzegał ją także i Pan Bóg. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości. Nie tylko dlatego, że przeprowadził ją żywą przez piekło przesłuchań i Ravensbrück. Ale także dlatego, że pokonał w niej chorobę nowotworową, która dotknęła ją już jako matkę i żonę, kiedy opiekowała się – służąc drugiemu człowiekowi – swoimi dziećmi – dodał.

Jak przypomniał prezydent, Wanda Półtawska doznała cudu uzdrowienia za wstawiennictwem świętego Ojca Pio, do którego Karol Wojtyła zwrócił się listownie o pomoc.

– Jak państwo wiecie, pamiętacie, początkowo nie wierzyła w swoje cudowne uzdrowienie. Uważała, że koledzy lekarze pomylili się w diagnozie i że, w istocie, tej choroby nowotworowej zapewne nie było. Zrozumiała, że doszło do cudu dopiero wtedy, gdy spotkała się osobiście z Ojcem Pio – powiedział prezydent.

 

Wierzyła w życie jako drogę do świętości

Andrzej Duda wskazywał też, że prof. Wanda Półtawska od dzieciństwa aż do ostatniej chwili swojego życia służyła ideałom zawartym w haśle „Bóg, Honor i Ojczyzna”.

Nie ma wątpliwości, że prof. Wanda Półtawska po prostu wierzyła w życie jako drogę, która może i powinna być drogą do świętości dla każdego człowieka. Za to Pani Profesor z całego serca dziękujemy. Dziękujemy za ten nieoceniony wkład w Rzeczpospolitą, bo dzięki Pani pracy i służbie drugiemu człowiekowi z całą pewnością jest ona piękniejsza i lepsza niż mogłaby być, gdyby Pani nie było – powiedział prezydent.

Mówca wskazał też na cechujące Zmarłą ogromne „uwielbienie, afirmację życia – życia, które ratowała na każdym kroku, życia tych, którzy chcieli ze swoim życiem skończyć a którym ona pomagała odnaleźć sens. Życia dzieci, którym chciano to życie odebrać, a które ona uratowała, rozmawiając z ich matkami, przekonując je, jak wieki skarb noszą pod swoim sercem, życia rodzin, którym pomagała się scalić w różnych kryzysach i być nadal. Ile tysięcy ich jest wśród nas”.

Nie wiemy, za co w istocie Bóg nagrodzi nas w niebie, ale – patrząc na zasady, w które wierzymy jako chrześcijanie, jako katolicy – nie mamy chyba wątpliwości, że jeżeli ktoś odchodzi po nagrodę, to właśnie ktoś taki, jak prof. Wanda Półtawska – mówił Andrzej Duda.

Nie mam żadnych wątpliwości, że Ona wierzyła w życie wieczne i jest ono w tej chwili Jej udziałem. Wierzę głęboko, że cieszy się obecnością w niebie, przy tronie Boga, gdzie pewnie rozmawia z Janem Pawłem II, tak jak dawniej – twarzą w twarz – dodał prezydent Duda.

 

Pogrzeb na cmentarzu Salwatorskim

Decyzją ministra edukacji i nauki śp. prof. Wanda Półtawska została pośmiertnie odznaczona złotym medalem „Zasłużony dla Nauki Polskiej Sapientia et Veritas” za „szczególne zasługi dla szkolnictwa wyższego i nauki, w tym za wybitne osiągnięcia w zakresie działalności naukowej, dydaktycznej oraz organizacyjnej”.

Uroczystości pogrzebowe prof. Półtawskiej odbyły się z udziałem władz państwowych w krakowskiej Bazylice Mariackiej. Miały charakter państwowy. Wzięli w nich udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda wraz z żoną, przedstawiciele rządu, parlamentarzyści, duchowni, osoby konsekrowane oraz licznie zgromadzeni wierni.

O godzinie 16:00 rozpoczęły się uroczystości na cmentarzu Salwatorskim, gdzie spocznie ciało zmarłej w nocy z 24 na 25 października Wandy Półtawskiej. Niezłomna obrończyni życia i godności człowieka 2 listopada skończyłaby 102 lata.

 

Źródła: PAP, KAI

Fot. PAP/Marcin Gęgulski

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram