Zaledwie przez jeden dzień władze Poznania promowały sobotni homoseksualistów w tym mieście. Nie wytrzymali mieszkańcy i powiedzieli homopropagandzie zdecydowane „nie”.
Tęczowe chorągiewki na tramwajach i autobusach zaskoczyły w piątek mieszkańców Poznania. Bo choć władze wydały zgodę na homomarsz, to jednak nikt chyba nie spodziewał się jego tak nachalnej propagandy i to w środkach publicznego transportu!
Wesprzyj nas już teraz!
Jak poinformowało poznańskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne, flagi musiały jednak zniknąć z uwagi na negatywne komentarze podróżujących komunikacją miejską.
„Te krytyczne opinie docierały do nas ze strony pasażerów, których zdanie najbardziej dla nas się liczy, bo komunikacja jest dla ludzi i jesteśmy szeroko otwarci na ich potrzeby i oceny. Szanujemy również opinie naszych motorniczych, którzy wyrazili swoją dezaprobatę wobec takiego przedsięwzięcia biznesowego” – uzasadniła swoją decyzję spółka. Autor posta na Facebooku dodał, że w sobotę chorągiewek na tramwajach już nie będzie.
To bezcenna informacja dla nas wszystkich: reagowanie w podobnych sytuacjach ma sens, a władze potrafią ugiąć się pod presją społecznego niezadowolenia.
Niestety, marsz równości odbędzie się. Wyruszy w sobotę o godz. 14.00.
Źródło: polsatnews.pl
ged
Zobacz także:
W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawiać się legalizacji związków homoseksualnych?