Magazyn Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego (Journal of the American Medical Association) opublikował badanie dotyczące wpływu przepisów pro-life w konserwatywnych stanach. Uratowały one co najmniej 22 tysiące dzieci od roku 2012.
Jak podkreśla portal Life News, badania na danych ze wszystkich stanów (od 2012 do 2023 roku) mogą pokazywać zaniżone wartości, ponieważ wzięto w nich pod uwagę wyłącznie prawne zakazy, z wyłączeniem innych przyczyn zmniejszenia ilości mordów prenatalnych, a także pominięto przypadki Ohio i Karoliny Południowej, gdzie przepisy obowiązywały przez ograniczony czas.
Badania uwzględnia dane demograficzne i potwierdza, że grupami najbardziej zagrożonymi przez mafię aborcyjną są czarni, latynosi i osoby uboższe, korzystające z rządowego pakietu medycznego (Medicaid).
Wesprzyj nas już teraz!
„W badaniu uwzględniono również wpływ poszczególnych praw pro-life. Niektóre stanowe przepisy pro-life, takie jak te uchwalone w Teksasie, miały większy wpływ niż inne. Jednak każdy zakaz aborcji lub ustawa o biciu serca były skorelowane ze wzrostem wskaźnika dzietności w stanie. Krótko mówiąc, każde przeanalizowane prawo pro-life ratowało życie” – czytamy w Life News.
Dane Amerykańskiego Towarzystwa Medycznego znacznie różnią się od innych badań, wedle których w samym Teksasie ustawa o biciu ratowała miesięcznie 1000 dzieci, zaś po wejściu całkowitego zakazu zdołano zapobiec aż 32 tysiącom zabójstw na dzieciach nienarodzonych.
Źródło: lifenews.com
FO