1 grudnia 2022

„Prawa człowieka” i „zrównoważony rozwój” wśród zobowiązań pracodawców? Unijna dyktatura i u Ciebie w pracy!

(fot. flickr.com/ European Parliament )

Jeszcze dziś, w  czwartek 1 grudnia unijna Rada ds. konkurencyjności ma obradować nad szczegółami wprowadzenia dyrektywy, zobowiązującej pracodawców do rozliczania się z działań na rzecz „zrównoważonego rozwoju” i tzw. praw człowieka. Za ewentualne zaniedbania w tym zakresie firmy mają ponosić odpowiedzialność cywilną. Wejście w życie podobnych przepisów grozi narzuceniem przedsiębiorcom ideologicznej dyktatury, alarmuje Ordo Iuris.

1 grudnia w Radzie omówiony zostanie projekt dyrektywy w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju. Wniosek dotyczy dużych spółek kapitałowych i ma na celu stworzenie systemu implementacji poszanowania dla tzw. praw człowieka i środowiska do polityki korporacyjnej. Firmy objęte nowym standardem będą musiały zidentyfikować rzeczywisty lub potencjalny negatywny wpływ swojej działalności na te sektory.

Zgodnie z celem wniosku, dyrektywa ma służyć postępowi w zakresie „ekologicznej transformacji i ochrony praw człowieka w Europie i poza nią. Przepisy dyrektywy są jednak przedmiotem debaty, ponieważ nałożą na przedsiębiorstwa nowe obciążenia – monitorowanie, administrację, skargi, odpowiedzialność cywilną – które mogą mieć wpływ na ich działalność i produkcję.

Z perspektywy ochrony „praw człowieka”, dyrektywa powinna być realizowana w odniesieniu do wszystkich negatywnych skutków dla „praw człowieka i środowiska”, określonych w załączniku wskazanym przez Komisję Europejską. Ponadto wniosek zapewni osobom, które poniosły szkodę, możliwość pociągania przedsiębiorstw do odpowiedzialności. Oznacza to, że poszkodowani będą mieli możliwość wniesienia sprawy dotyczącej odpowiedzialności cywilnej do właściwych sądów krajowych. Odpowiedzialność cywilna obejmuje działania samych przedsiębiorstw, ich spółek zależnych oraz nawiązanych stosunków gospodarczych, z którymi przedsiębiorstwo regularnie współpracuje, w przypadku gdy szkoda w zakresie praw człowieka mogła zostać zidentyfikowana i można było jej zapobiec lub ją złagodzić poprzez zastosowanie odpowiednich środków należytej staranności.

– W związku z rosnącą tendencją instytucji europejskich do poszerzania zakresu praw człowieka i uznawania za prawa postulatów ruchu LGBT, założeń ideologii gender i dostępu do aborcji, może się okazać, że dyrektywa ta, zgodnie z polityką UE w tych obszarach, będzie wymagać od przedsiębiorstw przestrzegania dodatkowych „praw człowieka”. Choć prawa określone w załączniku nie zawierają obecnie wyraźnego odniesienia do tych kwestii, Komisja, przedstawiając wniosek, przywołała wytyczne ONZ dotyczące biznesu i praw człowieka z 2011 r., które odnoszą się do szerokiej kategorii przemocy ze względu na gender, jako międzynarodowego standardu należytej staranności. Istnieje także zagrożenie, że poszerzenie listy praw człowieka, zgodnie z prawodawstwem i standardami europejskimi, może doprowadzić do pozywania firm przez osoby fizyczne, jeśli przedsiębiorstwa nie będą przestrzegać nowego zestawu praw w obszarach takich jak ideologia gender – podkreśla Veronica Turetta, analityk Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.

Ordo Iuris/ oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 786 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram