„Prawda, dobro i piękno to trzy rzeczy, których każdy chce. Przeznaczeniem każdej duszy jest nieskończony głód tych trzech pokarmów” – te między innymi słowa z przemówienia prof. Petera Kreefta wpłynęły na nawrócenie na katolicyzm holenderskiej filozof i publicystki Evy Vlaardingerbroek, o którym głośno ostatnio w mediach.
Sama konwertytka wskazała na nagrania na portalu YouTube, które zainicjowały jej nawrócenie, wymieniając w szczególności wykład prof. Kreefta, jaki wygłosił on na diecezjalnej konferencji mężczyzn w 2017 r. w diecezji Harrisburg w stanie Pensylwania: „7 powodów, dla których każdy powinien być katolikiem”.
Sam Peter Kreeft jest konwertytą na katolicyzm, wykładowcą filozofii w Boston College, apologetą katolickim i autorem ponad 100 książek, z których część jest dostępna także po polsku. W swoim trwającym godzinę przemówieniu z 2017 r. jako siedem powodów nawrócenia na katolicyzm wymienia fakt, że wiara katolicka jest prawdziwa, dobra, piękna, a jej prawdziwość potwierdzają fakty historii, daje ona światu świętych, wiedzie ludzi do Nieba i w Kościele katolickim spotykają oni Jezusa Chrystusa.
Wesprzyj nas już teraz!
Podkreślając nierozerwalność piękna, prawdy i dobra, Kreeft stwierdza, że w Kościele tęsknota człowieka do nich zostaje spełniona poprzez trzy cnoty teologiczne: wiarę, nadzieję i miłość. Jak wyjaśnia, są one „duchowym klejem, który łączy nas z Bogiem”, który z kolei zaspakaja w pełni pragnienie piękna, prawdy i dobra. Człowiek poznaje prawdę przez wiarę, dobro przez miłość i ma nadzieję na nieskończone piękno, którym jest wizja uszczęśliwiająca.
Nazywając rewoltę protestancką „największą tragedią w historii widzialnego Kościoła”, Kreeft krytykuje doktrynę Marcina Lutra o „sola fide”, stwierdzając, że „wiara, która jest obojętna na miłość i miłość, która jest obojętna na wiarę to nie jest prawdziwa wiara ani prawdziwa miłość”.
Mówiąc o historycznych faktach, które potwierdzają prawdziwość katolicyzmu, prof. Keeft stwierdza przede wszystkim, że do jego własnego nawrócenia przyczynił się „historyczny fakt, że Jezus Chrystus ustanowił Kościół katolicki”. A skoro, jak wskazuje historia, to Chrystus założył Kościół, to nie można do niego nie należeć. Przedstawiając historię Kościoła i dowody na sukcesję apostolską, apologeta stwierdził: „Jaka inna widzialna instytucja ludzka zachowała swoją naukę w całkowitej czystości, choć jej nauczyciele byli dalecy od całkowitej czystości? To cud!”.
Według prof. Kreefta „nie można sprzeczać się ze świętymi”, którzy odgrywają „niesamowitą” rolę jako wzory wiary, a „święty we współczesnym politycznie poprawnym świecie wyglądałby dokładnie tak, jak św. Tomasz Morus”. Jest to też punkt, który musiał przemówić mocno do Evy Vlaardingerbroek, która stwierdziła: „Doświadczyłam tego, co dzieje się, kiedy wychodzi się i mówi o swojej miłości do Chrystusa: Siły zła na świecie stają się głośniejsze, ponieważ nienawidzą niczego bardziej niż świadectwo”.
Podając jako szósty argument Niebo, amerykański apologeta stwierdził: „Bądź katolikiem, ponieważ to ustanowiony przez Boga sposób dostania się do Nieba”. Bycie katolikiem przyrównał on też do „Arki Noego, a Arka Noego płynie do lądu życia”.
Ostatni – siódmy – argument okazał się też „kluczowy” dla Vlaardingerbroek. Prof. Kreeft mówiąc o Bogu jako początku i celu człowieka, podkreślił znaczenie sakramentów, a w szczególności Eucharystii, w której człowiek jednoczy się z Bogiem. Kreeft zauważył, że przed reformacją nikt nie kwestionował rzeczywistej obecności Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, „nikt nie mówił, że to tylko symbol”. Według profesora w X wieku Berengar z Tours był pierwszym, który to zakwestionował i „został natychmiast określony jako heretyk; wyraził żal, został pojednany z Kościołem”.
Źródło: ChurchMilitant.com
jjf
Przed Vaticanum II Kościół modlił się o nawrócenie heretyków. A teraz?…