Obecny Sejm na pewno zajmie się ustawą dekomunizującą przestrzeń publiczną – zapowiada poseł PiS Michał Dworczyk. O podjęcie decyzji zmierzających do usunięcia „czerwonego dziedzictwa” wzywa IPN.
Jak donosi „Rzeczpospolita”, z danych zebranych przez dr Dominikę Czarnecką, antropologa i historyka, wynika, że do końca lat 80. wzniesiono w reprezentacyjnych punktach polskich miast co najmniej 476 monumentów poświęconych Armii Czerwonej, część z nich ciągle istnieje. IPN informuje, że w przestrzeni publicznej nadal znajduje się co najmniej 1,3 tys. pomników, tablic czy nazw ulic, które gloryfikują komunistyczną władzę.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednym z „ciekawszych” komunistycznych złogów zatruwających polską przestrzeń publiczną jest płaskorzeźba… Józefa Stalina. Znajduje się ona na zewnętrznym murze cmentarza radzieckiego w miejscowości Cybinka (Lubuskie). Oblicze „wodza” wpisana jest w sowiecki order z napisem „Nasza sprawa jest słuszna. Zwyciężyliśmy”. Działania na rzecz usunięcia wizerunku komunistycznego dyktatora podejmuje dr Andrzej Zawistowski, dyrektor Biura Edukacji Publicznej IPN. Usunięciu Stalina sprzeciwia się rosyjska ambasada oraz władze lokalne. Jak podkreśla dr Zawistowski „województwo lubuskie to szczególne miejsce, gdzie pozostało wiele symboli komunistycznej władzy”.
Ustawę dekomunizująca przestrzeń publiczną przygotował poprzedni Senat, ale Sejm go nie przyjął.- Z usunięciem z przestrzeni publicznej symboli i patronów komunistycznej władzy poradziła sobie Ukraina – przypomina poseł PiS Michał Dworczyk. – Obecny Sejm na pewno zajmie się ustawą dekomunizującą przestrzeń publiczną – deklaruje.
Źródło: „Rzeczpopolita”
luk
