28 marca 2012

Prawo oparte na szariacie znów doprowadziło do tragedii

(fot. Lilian Wagdy/commons/creative)

W tym tak często odwiedzanym przez turystów kraju obowiązuje prawo, którego stosowanie zmusza ofiary gwałtu do poślubienia swoich oprawców. Ofiarą tej zbrodniczej regulacji padła 15-letnia Marokanka Amina Filali. Przymuszona przez matkę do zawarcia związku z gwałcicielem, później bita i upokarzana przez niego, wybrała samobójstwo, by uniknąć dalszych prześladowań.


Młoda mieszkanka Maroka, pochodząca z rodziny ubogich rolników, została zgwałcona w wieku 15 lat. Nie doczekała się widoku oprawcy stającego przed sądem, nie zobaczyła  jak zamykają się za nim mury więzienia. W Maroku to ofiara musi udowodnić, że została napadnięta, w przeciwnym wypadku ponosi karę za „niemoralne prowadzenie się”. Rodzina, by przywrócić „honor”, a  tym samym zmyć z siebie odium społeczne dołożyła wszelkich starań, by Amina Filali poślubiła dużo starszego od siebie gwałciciela. Na mocy artykułu 474 marokańskiego Kodeksu Karnego, jeśli ofiara wiąże się z tym, który odebrał jej dziewictwo, nawet w wyniku gwałtu, odzyskuje swoją cześć, zmywa hańbę z rodu i unika pewnej śmierci z rąk islamskich „obrońców moralności”. Gwałciciel jako mąż, unika kary więzienia, by móc utrzymywać żonę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Marokanka podjęła się trudu ratowania honoru rodziny, przymuszona ostatecznie przez matkę, która w ten makabryczny sposób chciała zapewnić jej dalsze utrzymanie. Po ślubie Amina była regularnie bita zarówno przez swojego bezrobotnego męża, jak i jego matkę. Rodzina Aminy wykazała całkowitą bierność, liczyła, że sytuacja sama się poprawi. Jednak z każdym dniem było gorzej, zdesperowana dziewczyna kupiła truciznę na szczury i popełniła samobójstwo.

 

Jaki jest prawdziwy obraz prawodawstwa marokańskiego dobitnie pokazuje fakt, że tamtejszy Kodeks Karny był nowelizowany w 2004 roku. Nikt jednak nie zmienił tego zapisu, jak i wielu innych mogących sprawić, że podobne dramaty będą się powtarzać. Tragedia ta wywołała protesty środowisk walczących o prawa człowieka. Manifestowały kobiety mieszkające w Maroku. Według opublikowanego w zeszłym roku raportu ONZ około 60 proc. Marokanek w wieku 18 – 65 lat doświadczyło w swoim życiu przemocy, a jedna czwarta padła ofiarą przemocy na tle seksualnym.

 

W ostatnich latach rośnie liczba przypadków kobiet zgwałconych, a później ukamienowanych za rozwiązłość. Doniesienia te płyną głównie z Nigerii, Iranu i Afganistanu.

 

humanrightswarrior.com

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram