Rosją powinien rządzić car i mamy dążyć do przywrócenia na Rusi ustanowionej przez Boga władzy w całej jej pełni. Taki pogląd wyraził arcybiskup montrealski i kanadyjski Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego za Granicą (RKPzG) Gabriel (Czemodakow).
Według niego „ustanowiony przez Boga monarchiczny ustrój państwowy jako jedyny jest w stanie wskrzesić Rosję jako Świętą Ruś”. Duchowny wypowiedział się przeciw „wszelkim innym wariantom tzw. państwa „liberalnego” lub tego, co dziś niekiedy nazywa się „cywilizacją czerwoną”, której złowrogi symbol nie został jeszcze pogrzebany, profanując główny plac kraju [chodzi o mauzoleum Lenina na Placu Czerwonym w Moskwie – przyp. red.]”. „Wszystkiego tego już doświadczyliśmy na własnej skórze i w duszy i prowadziło nas to od jednego zamętu do drugiego” – przekonuje.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego zdaniem, nadszedł już sprzyjający czas do uświadomienia sobie konieczności przywrócenia monarchii. „Obecny prezydent Rosji, z którym miałem zaszczyt się spotykać, wiernie wyczuł carską drogę tworzenia państwa, wyprowadzającą Rosję z otchłani, w której ona niemal zaginęła „wskutek wzajemnego zagryzania się z rozpaczy” (jak powiedział niegdyś św. męczennik metropolita Beniamin Piotrogrodzki)” – mówił dalej Gabriel. Szczególne zadowolenie wyraził z dążenia prezydenta do jakiegoś wariantu „symfonii” Kościoła i państwa, „bez czego przywrócenie Świętej Rusi w zasadzie jest niemożliwe”.
Gabriel oznajmił również we wspomnianym wywiadzie, że w dniach 4-8 września odbędą się w Toronto uroczyste obchody 400. rocznicy powołania na tron rosyjski dynastii Romanowów, a Kanada będzie głównym ośrodkiem tych uroczystości za granicą. Parafia Trójcy Świętej w tym mieście jest najliczniejsza w całym środowisku diaspory rosyjskiej. Tam też została pochowana wielka księżna Olga Romanowa, siostra cara Mikołaja II. Na jej grobie zostanie odprawiona panichida (nabożeństwo żałobne).
Uczestnicy uroczystości rocznicowych odwiedzą jeden z najbardziej malowniczych zakątków „Kanadyjskiej” Rusi – obóz młodzieżowy „Ruskoka” nad rzeką Muskoka w południowej części kraju, koło jeziora Huron. Znajduje się tam drewniana cerkiewka, wzniesiona w tradycyjnym stylu architektury rosyjskiej, pw. Carewicza Męczennika Aleksego Mikołajewicza. „Spodziewamy się goście ze wszystkich krańców Ameryki Północnej i, mamy nadzieję, że także z Rosji” – zapowiedział urodzony w Sydney 52-letni obecnie zwierzchnik Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego za Granicą.
KAI
mat