Politykom Prawa i Sprawiedliwości dostaje się od posłów opozycji za zamieszanie związane z nominacjami sędziów Trybunału Konstytucyjnego. W najmniej oczekiwanym momencie do publicznego obiegu wróciły okrzyki „precz z komuną”.
Podczas przemówień w Sejmie, gdy izba obradowała nad powołaniem nowych sędziów Trybunału Konstytucyjnego na mównicę wszedł poseł PiS Stanisław Piotrowicz. Tłumaczył stanowisko klubu PiS, ale co jakiś czas posłowie Platformy Obywatelskiej krzyczeli do niego „precz z komuną”. Piotrowicz ma bowiem w swym życiorysie niegodną kartę – od 1978 należał do PZPR, a w stanie wojennym był prokuratorem oskarżającym między innymi ówczesnych opozycjonistów. Przez peerelowską Radę Państwa został w 1983 roku odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi.
Wesprzyj nas już teraz!
Rafał Grupiński, poseł PO z mównicy sejmowej rugał swego kolegę z opozycji, Kornela Morawieckiego za poparcie pomysłów PiS, twierdząc, że w ten sposób popiera ludzi służących komunistycznemu reżimowi.
Również ludzie zwołani pod Trybunał Konstytucyjny i Sejm przez lansowany przez „Gazetę Wyborczą” Komitet Obrony Demokracji krzyczeli: „precz z komuną!”.
Jakby tego było mało, posłanka Nowoczesnej Ryszarda Petru, Kamila Gasiuk-Pihowicz komentując przyjęcie przez Andrzeja Dudę ślubowania nowo wybranych sędziów Trybunału stwierdziła: „Z większym szacunkiem do polskiej Konstytucji odnosił się Jaruzelski po 1989, niż w tej chwili prezydent Andrzej Duda odnosi się do obowiązujących aktów prawnych Rzeczypospolitej”.
Wśród ludzi skandujących „przecz z komuną” pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego byli między innymi byli posłowie… SLD. Posłom Platformy Obywatelskiej również nie przeszkadzało, gdy minister obrony z tej partii przyznawał wojskową wartę honorową na pogrzebie Wojciecha Jaruzelskiego, a prezydent z tego ugrupowania – Bronisław Komorowski – przemawiał przy pochówku komunistycznego generała żegnając go słowami, którymi żegna się największych bohaterów wojennych. Na listach PO do parlamentu znaleźli się m.in. Marek Borowski i Dariusz Rosati – byli członkowie PZPR, a także Grzegorz Napieralski – były szef postkomunistycznego SLD.
kra