Nowa premier Francji Elizabeth Borne powiedziała w czwartek, w swym pierwszym wystąpieniu publicznym po objęciu urzędu, że nie będzie się spieszyć ze sformowaniem rządu. – Trwają rozmowy, nie ma presji, aby podejmować decyzje już teraz – wyjaśniła.
Borne dodała, że współpracuje blisko z prezydentem Emmanuelem Macronem, by sformować nowy gabinet i „ma na to tyle czasu, ile potrzebuje”.
W poniedziałek urząd premiera złożył na ręce prezydenta Macrona Jean Castex, a jego funkcję przejęła Borne, która wcześniej była ministrem pracy. Jest pierwszą od 30 lat kobietą, która stanie na czele francuskiego rządu. (PAP)