Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział odwet na oddziałach palestyńskiego Hamasu. W wyniku ataków rakietowych na Izrael zginęło kilkadziesiąt osób, a kilkaset zostało rannych. Obie strony oficjalnie wypowiedziały sobie wojnę.
„Srodze zemścimy się za ten czarny dzień, nigdy wcześniej nic takiego nie zdarzyło się w Izraelu” – powiedział w sobotę wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu. Dodał, że siły bezpieczeństwa Izraela dosięgną bojowników Hamasu niezależnie od miejsca, w którym się ukryją. Netanjahu apelował również do mieszkańców Strefy Gazy, aby opuścili terytorium, gdzie przebywają bojownicy Hamasu.
Premier Izraela podkreślił, że muzułmanie z Hamasu są odpowiedzialni za to, by przetrzymywanym przez nich zakładnikom nie stała się krzywda. Chodzi o izraelskich obywateli – nieokreśloną liczbę zakładników – w tym cywilów i wojskowych, których Hamas przetrzymuje jako zakładników. Netanjahu dodał, że jeśli stanie się im krzywda, Izrael weźmie odwet.
Wesprzyj nas już teraz!
Portal dziennika „Haaretz” poinformował natomiast, że izraelski minister bezpieczeństwa Itamar Ben Gwir ogłosił w kraju stan wyjątkowy, który rozpocznie się w sobotę wieczorem, a policji rozszerzył uprawnienia. Stan wyjątkowy będzie obowiązywał w całym kraju poza promieniem 80 kilometrów od granicy ze Strefą Gazy, gdzie kontrolę sprawuje wojsko. Będzie on obowiązywał przez najbliższe 48 godzin.
Władze mogą podczas obowiązywania stanu wyjątkowego wprowadzić godzinę policyjną, bez uprzedzenia zakazać wstępu na określone obszary, a także nakazać obywatelom udostępnienie służbom rzeczy osobistych i sprzętu, takiego jak pojazdy i broń.
Funkcjonariusze policji są uprawnieni do użycia „uzasadnionej siły” wobec cywilów, którzy nie zastosują się do ich poleceń i odmówią oddania swoich rzeczy.
Źródło: PAP, Reuters
Oprac. WMa
Hamas ostrzeliwuje Izrael. Polskie MSZ potępia atak, który nazywa „bezpodstawną agresją i przemocą”
Ze Strefy Gazy na Izrael wystrzelono blisko 2,5 tysiąca rakiet. Ogłoszono stan wojny