Główne partie polityczne Katalonii powinny zażądać w zamian za poparcie dla utworzenia nowego rządu Hiszpanii amnestii dla separatystów oraz zgody na referendum niepodległościowe w tym regionie, wezwały w poniedziałek władze Omnium i ANC, największych katalońskich organizacji secesjonistów.
W deklaracjach, które w poniedziałek poparł też premier Katalonii Pere Aragones, kierownictwo Omnium i ANC zaznaczyło, że w zamian za ułatwienie powołania po wyborach z 23 lipca nowego rządu Hiszpanii ugrupowania Razem dla Katalonii (Junts) i Republikańska Lewica Katalonii (ERC) powinny domagać się amnestii dla skazanych separatystów oraz możliwości przeprowadzenia referendum niepodległościowego.
Wesprzyj nas już teraz!
W przeciwnym razie katalońscy secesjoniści wzywają polityków Junts i ERC do sparaliżowania procesu powołania hiszpańskiego rządu.
Aragones w poniedziałek, który w Katalonii jest obchodzony jako tzw. Diada, czyli święto narodowe Katalończyków, stwierdził, że „amnestia nie jest końcem żądań” ludności tego regionu.
– Katalonia będzie bronić swego losu jako naród poprzez referendum i o to chcemy zabiegać podczas negocjacji w sprawie powołania rządu (…). Katalonia ostatecznie przeprowadzi uznawane na arenie międzynarodowej referendum, aby stać się niezależnym państwem – powiedział Aragones.
Wywodzący się z separatystycznej ERC Aragones potwierdził, że jego ugrupowanie będzie mieć na względzie interesy Katalończyków podczas zaplanowanego na 26 i 27 września głosowania wotum zaufania dla rządu Alberto Nuneza Feijoo, którego centroprawicowa Partia Ludowa (PP) wygrała lipcowe wybory w Hiszpanii.
W sytuacji gdyby gabinet Feijoo nie zdobył wotum zaufania 350-osobowego Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu, misję utworzenia rządu król Filip VI powinien powierzyć sprawującemu od czerwca 2018 r. urząd premiera Pedro Sanchezowi, przywódcy Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE). Ugrupowanie to zajęło drugie miejsce w ostatnich wyborach.
Gdyby również szefowi socjalistów nie udało się zdobyć poparcia większości Kongresu, wówczas ogłoszone zostaną kolejne wybory parlamentarne. Odbyłyby się one prawdopodobnie w styczniu 2024 r.
Zarówno w przypadku gabinetu Feijoo, jak i Sancheza, wsparcie katalońskich separatystów jest kluczowe dla zatwierdzenia nowego rządu. Junts i ERC posiadają bowiem w Kongresie, podzielonym na dwa bloki – centro-prawicowy i lewicowy, po siedem mandatów.
Źródło: PAP (Marcin Zatyka)