Premier Mateusz Morawiecki zareagował na słowa Władimira Putina, który stwierdził, że zachodnia część Polski była prezentem od Józefa Stalina. Szef polskiego rządu podkreślił, że radziecki dyktator był zbrodniarzem i zapowiedział wezwanie rosyjskiego ambasadora do MSZ.
Na antenie jednej z rosyjskich telewizji wyemitowano przemówienie Władimira Putina, które rosyjski przywódca wygłosił podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej. Podczas wystąpienia Putin oskarżał koalicję państw zachodnich, że ta dostarcza broń na Ukrainę, a tym samym podsyca „płomienie wojny”.
Polityk odniósł się również bezpośrednio do zaangażowania polskich władz w pomoc Ukrainie. Oskarżył Polskę, że w związku z sytuacją kryzysową, Warszawa rzekomo ma planować atak na Białoruś, aby odzyskać dawne tereny Rzeczpospolitej. Putin zapowiedział, że jeśli do tego dojdzie, Federacja Rosyjska odpowie na taki atak przy użyciu „wszystkich możliwych środków”.
Wesprzyj nas już teraz!
Władimir Putin stwierdził również, że zachodnia część Polski jest prezentem dla kraju od Józefa Stalina. „Polska o tym zapomniała. My im o tym przypomnimy” – wskazał rosyjski przywódca.
Na te słowa zareagował premier Mateusz Morawiecki, który przypomniał, że radziecki dyktator był zbrodniarzem wojennym. Zapowiedział również, że rosyjski ambasador zostanie wezwany przez MSZ na rozmowę, aby wyjaśnił stanowisko Putina.
„Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków. Prawda historyczna nie podlega dyskusji. Ambasador Federacji Rosyjskiej zostanie wezwany do MSZ” – napisał szef polskiego rządu.
Źródło: rmf24.pl, Twitter
WMa
Rosyjski Ambasador wezwany do MSZ. Padły absurdalne słowa na temat Kresów Wschodnich