Powstrzymać monopolizację rynku gazowego w Europie przez Gazprom, zatrzymać wzrost cen energii i złagodzić skutki wywołanego przez tenże wzrost kryzysu – to trzy główne postulaty polskiego rządu, jakie w czwartek premier Mateusz Morawiecki przedstawił na szczycie Rady Europejskiej.
Z informacji, do których dotarli dziennikarze Polskiego Radia wynika, że Polska żąda od Komisji Europejskiej wykorzystania „wszelkich dostępnych instrumentów”, by zatrzymać działania Gazpromu, który z każdym kolejnym dniem staje się monopolistą na europejskim rynku gazu, co jest niezgodne z artykułem 102 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Ponadto premier Morawiecki miał przedstawić postulat obowiązkowego posiadania magazynu gazu przez każde państwo członkowskie po to, aby „zwiększyć odporność na manipulacje” oraz wezwał do podjęcia wszelkich możliwych działań na rzecz obniżenia cen za energię w kontekście systemu handlu emisjami (ETS).
Wesprzyj nas już teraz!
Szef polskiego rządu dodawał, że Polska przestrzegała przed rynkowymi manipulacjami ze strony rosyjskich gigantów, szczególnie przy okazji realizacji projektu Nord Stream 2. – Polityka ekonomicznego, gazowego szantażu prowadzona przez Gazprom i Rosję, która jest tym bardziej możliwa, im szybciej ruszy Nord Stream 2 – mówił premier.
Kiedy w Brukseli trwał szczyt poświęcony bezpieczeństwu energetycznemu krajów UE Władimir Putin podczas konferencji prasowej powiedział, że jeśli „niemiecki regulator wyda zezwolenie, Rosja następnego dnia może zacząć dostawy gazu rurociągiem Nord Stream 2”.
Putin przekonywał, że Nord Stream 2 to interesy nie tylko rosyjskiego Gazpromu, ale i koncernów europejskich, które są partnerami w tym projekcie.
źródło: Polskie Radio, PolskieRadio24, rmf24.pl
TK