Szef rządu Mateusz Morawiecki w specjalnym komentarzu odniósł się do słów „charytatywnej celebrytki” Joanny Ochojskiej, która działania żołnierzy strzegących polskiej granicy porównała do postawy niemieckich okupantów.
„Wielu z nas ma w rodzinach mundurowych, sama słyszałam od mieszkańców strefy, że przecież ich wujek czy kuzyn nie zrobiłby czegoś tak podłego… Nie mam wątpliwości, że w straży granicznej są również przyzwoici ludzie, ale ich przyzwoitość ginie w konfrontacji z rozkazami. Gdy o tym myślę, przychodzi mi do głowy proces Eichmanna, który w Norymberdze też bronił się, mówiąc, że tylko wypełniał rozkazy” – to słowa europoseł Janiny Ochojskiej z wywiadu dla postkomunistycznej „Polityki”.
Wesprzyj nas już teraz!
Na napaść zareagował premier Morawiecki. Zamieścił swój komentarz w mediach społecznościowych. Rozpoczął od cytatu z przywołanego przez Ochojską niemieckiego zbrodniarza.
„Jeśli będę musiał, pójdę do grobu z uśmiechem na ustach, bowiem świadomość tego, że mam na sumieniu pięć milionów Żydów, napawa mnie uczuciem wielkiej satysfakcji” – stwierdził Eichmann.
Jak skomentował premier, to „słowa, w których kryje się cała potworność i groza niemieckiego nazizmu”.
„Polacy poznali konsekwencje tych słów jak nikt inny. Wśród 6 milionów Żydów, których bez mrugnięcia okiem Eichmann wysyłał na śmierć, wielu było Polakami. Zresztą Eichmann nie czynił żadnego rozróżnienia między narodami. Dla niego były to tylko masy ludzkie, podludzie, Untermenschen domagający się likwidacji. To właśnie dyktowała obłędna ideologia, która zawładnęła niemcami” – wskazał szef rządu.
„I pomyśleć, że potworna furia III Rzeszy, której doświadczyły miliony Polaków, pozostaje nadal nieodrobioną lekcją. Piszę o tym, bo nie dalej jak kilka dni temu Pani Janina Ochojska porównała polskich żołnierzy i funkcjonariuszy właśnie do Eichmanna. To porównanie godzi nie tylko w honor polskiego munduru, ale przede wszystkim jest potwarzą dla ofiar niemieckiego barbarzyństwa, dla milionów pomordowanych przez niemieckich katów, takich jak Eichmann” – zaznaczył Morawiecki.
„To hańba, która domaga się przeprosin” – podsumował.
Źródła: Interia.pl, Facebook
RoM