Stanisław Michalkiewicz w swoim felietonie pt. „Rząd pielgrzymuje do Izraela” zastanawia się dlaczego premier Beata Szydło spotkała się z żydowskim premierem Benjaminem Netanjahu. Zdaniem publicysty może być to kontynuacja nowojorskich rozmów prezydenta Andrzeja Dudy z Abrahamem Foxem z Ligii Przeciwko Zniesławieniu. Co z owych negocjacji wynika dla polskiej własności w Polsce?
W tekście opublikowanym w tygodniku „Polska Niepodległa”, a następnie w serwisie michalkiewicz.pl, publicysta rozważa możliwe polityczne konsekwencje ewentualnych tragicznych skutków wypadku drogowego, jaki przydarzył się polskiej delegacji w Izraelu. Zdaniem Stanisława Michalkiewicza obarczenie żydowskiego gospodarza winą za brak bezpieczeństwa zostałoby odebrane jako antysemityzm i mogłoby doprowadzić nawet do upadku rządu PiS oraz obcej interwencji w obronie „zagrożonej” demokracji, która usankcjonowałaby miły eurokratom porządek.
Wesprzyj nas już teraz!
„I dopiero gdy się nad tym wszystkim zastanowimy i gdy sobie te konsekwencje uświadomimy, możemy lepiej zrozumieć, przed czym uchroniła nas Opatrzność sprawiając, że ten wypadek drogowy zakończył się tylko niewielkimi obrażeniami osób nie stojących na najwyższym szczeblu rządowej hierarchii (…) Wyobraźmy sobie tylko na stanowisku premiera panią Joannę Scheuring-Wielgus!” – czytamy w felietonie Stanisława Michalkiewicza.
Czyżby więc premier Szydło udała się z do Izraela, by tamtejszy premier stanął w obronie rządzących w Polsce i zatrzymał unijny gniew spowodowany „łamaniem” demokratycznych zasad i konstytucji? – zastanawia się redaktor Michalkiewicz. Jeśli tak, to dlaczego Benjamin Netanjahu miałby w jakikolwiek sposób interweniować po stronie Warszawy?
„Na odpowiedź na to pytanie naprowadza nas wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Nowym Jorku, gdzie spotkał się on z przedstawicielami diaspory żydowskiej, a Abraham Foxman z Ligi Antydefamacyjnej zeznał dla prasy, że w półtoragodzinnej rozmowie omówiono nie tylko walkę z antysemityzmem w Polsce i pan prezydent Duda poczynił w tej sprawie różne obietnice – ale również poruszono kwestię żydowskich roszczeń wobec Polski. Ponieważ Kancelaria Prezydenta nie chciała powiedzieć, czy i w tej sprawie pan prezydent coś obiecał, można spodziewać się wszystkiego – a tej sytuacji pielgrzymka rządu pani premier Beaty Szydło do Izraela staje się lepiej zrozumiała” – zauważa w swoim tekście Stanisław Michalkiewicz.
Źródło: michalkiewicz.pl
MWł