Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer ogłosił, że jego kraj uzna państwowość Palestyny. Ma do tego dojść przed zgromadzeniem Ogólnym ONZ we wrześniu tego roku. To samo zapowiedziała wcześniej Francja. Starmer daje jeszcze Izraelowi nadzieję na to, że postąpi inaczej – i stawia warunki.
Jak wynika z pisemnej notatki z posiedzenia gabinetu, Starmer stwierdził, że suwerenność Palestyny zostanie uznana, „chyba że rząd Izraela podejmie istotne kroki w celu zakończenia tragicznej sytuacji w Strefie Gazy, osiągnie zawieszenie broni, jasno da do zrozumienia, że nie będzie aneksji Zachodniego Brzegu i zaangażuje się w długoterminowy proces pokojowy, który doprowadzi do rozwiązania dwupaństwowego”.
Premier stwierdził, że ogłoszenie uznania państwowości Palestyny jest podyktowane dwoma czynnikami: „nieznośną sytuacją” w Strefie Gazy oraz obawami, że „sama możliwość” rozwiązania dwupaństwowego „maleje”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dodał, że opublikowane oświadczanie stanowi część ośmioczęściowego planu pokojowego, nad którym brytyjski rząd pracuje już od jakiegoś czasu.
Źródło: PAP
Pach