Nowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej nie uważa ekshumacji na miejscu niemieckiej zbrodni w Jedwabnem za kwestię priorytetową. Z kolei w sprawie identyfikacji bohaterów podziemia niepodległościowego niepokoi się narosłymi wokół tematu emocjami.
Doktor Karol Nawrocki gościł we wtorkowej „Porannej rozmowie” na antenie telewizji wPolsce.pl. Powiedział między innymi: – Za zbrodnię w Jedwabnem w swojej dramaturgii odpowiadają oczywiście Niemcy, były to niemieckie metody mordowania, przetestowane już podczas palenia synagogi w Białymstoku. Do takich rzeczy nie dochodziło przed rokiem 1939, mimo napiętych relacji między obywatelami RP polskiego i żydowskiego pochodzenia – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
W przekonaniu szefa IPN wszczęcie przez polskie państwo badań ziemnych na miejscu zbrodni uwarunkowane jest wolą władz Izraela. – Ja tej potencjalnej ekshumacji przyglądam się przez pryzmat stanowiska profesora Jana Żaryna, który zajmuje się relacjami polsko-żydowskimi. Profesor Żaryn konsekwentnie uznaje, że ekshumacja bez obecności strony izraelskiej będzie w pewnym sensie bezproduktywna z punktu widzenia państwa polskiego. Mnie ta opinia profesora Żaryna na tę chwilę przekonuje – argumentował dr Nawrocki. Zaznaczył on, iż decyzja należy do prokuratora generalnego.
Jedno z pytań dotyczyło odkrywania i identyfikacji szczątków żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, zamordowanych przez niemieckich i sowieckich okupantów. W sprawie tej Biuro Poszukiwań i Identyfikacji wyraża odmienne stanowisko niż pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej.
– Mówienie o identyfikacji rotmistrza Pileckiego i podpułkownika Cieplińskiego, przedwczesne pobudzanie emocji społecznych w tym kierunku, podczas gdy trwają badania genetyczne i postępowanie prokuratorskie, to przedwczesne konkluzje. Mnie emocje wokół tej sprawy bardzo niepokoją, ale jestem w kontakcie z profesorem Szwagrzykiem, który jest przecież moim zastępcą, i z zastępcą prokuratora generalnego – powiedział prezes IPN.
Źródło: wPolityce.pl
RoM