Przestańmy wierzyć w kłamliwą propagandę stanu wojennego – przypomina prezes IPN dr Łukasz Kamiński. W czasie 2 i pół roku trwania stanu wojennego życie straciło ponad sto osób. Ponad 10 tysięcy internowano w blisko 50. ośrodkach w całym kraju. Tysiące ludzi było represjonowanych i wyrzuconych z pracy za udział w protestach i popieranie podziemnej Solidarności.
– To nie w efekcie stanu wojennego odzyskaliśmy wolność – stwierdza dr Łukasz Kamiński. Prezes uważył, że dziś w świetle dokumentów i faktów ocena stanu wojennego może być tylko negatywna. W jego opinii, stan wojenny był wielką tragedią w bardzo wielu wymiarach. Po pierwsze, tragedią ludzi i całych rodzin, które zostały poddane represjom. Ponadto w wymiarze społecznym stan wojenny złamał i zdławił bezpowrotnie ogromną społeczną chęć wspólnego działania na rzecz Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
Po orzeczeniu Sądu Najwyższego z 2010 roku, że większość przestępstw stanu wojennego się przedawniła, umorzono ponad 300 śledztw. Po wyborach do sejmu w 1989 r. komunistyczni dygnitarze odpowiedzialni za wprowadzenie stanu wojennego stanęli przed parlamentarną komisją odpowiedzialności konstytucyjnej. Po czterech latach wniosek o postawienie ich przed Trybunałem Stanu umorzono. Sejm jednak orzekł, iż wprowadzenie stanu wojennego było sprzeczne z konstytucją.
W marcu 2011 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że dekrety wprowadzające stan wojenny w 1981 roku były niekonstytucyjne. Mimo aktów oskarżenia IPN pod adresem sprawców stanu wojennego mi. in. Jaruzelskiego, nikt z osób odpowiedzialnych za tamto wydarzenie nie poniósł konsekwencji.
Źródło: interia.pl
luk