– W instytucjach unijnych istnieje potężne lobby, żeby do kamieni milowych KPO włączyć „Gender mainstreaming” – mówił w rozmowie z PCh24 TV mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu Ordo Iuris.
Gość PCh24 TV przypomniał na wstępie, że kamienie milowe KPO nie są stosowane przez Brukselę wyłącznie wobec Polski. – To jest instrument przewidziany w rozporządzeniu ustanawiającym cały zakres działań na rzecz odbudowy i wyjścia z kryzysu wywołanego pandemicznym lockdownem. Kamienie milowe mają zgłaszać wszystkie państwa europejskie. To jest bezprecedensowe otwarcie wszystkich państw UE na kontrolę, centralne sterowanie gospodarką, przekształceniem społecznym i innymi bardzo wieloma aspektami życia społecznego ze strony Brukseli – wyjaśnił.
Mec. Kwaśniewski przypomniał, że w na początku ubiegłego roku wszystkie państwa UE zgodziły się na taki stan rzeczy. – Wszyscy podpisali odpowiednie dokumenty w tej sprawie, w których jest mowa, że kamienie milowe warunkują dostęp do wspólnie pożyczonych pieniędzy, ale też że organy UE mają prawo kontrolować wszystkie państwa członkowskie, co do tego, czy wdrażają kamienie milowe. Jeżeli dojdą one do wniosku, że jakieś państwo tych kamieni nie wdraża, to mogą wstrzymać finansowanie tak zwanego w Polsce KPO – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
– Parlament Europejski stanowczo naciska, żeby do całego pakietu kamieni milowych włączyć politykę gender. Chodzi m.in. o „Gender mainstreaming”, czyli żeby każdy aspekt KPO rozpatrywać pod kątem ideologii gender. Na przykład: jeśli mówimy o elektromobilności, to zastanówmy się, w jaki sposób możemy wprowadzić tam politykę gender. Co ciekawe to poszczególne państwa mają wykazać, że w zakresie elektromobilności również wzięły pod uwagę ideologię gender – mówił dalej prezes Ordo Iuris.
Zdaniem mec. Kwaśniewskiego państwa członkowskie UE mimo wszystko w różnym stopniu „opierają się przed tym szaleństwem”. – Polska opiera się całkiem nieźle, ponieważ na tle innych państw w naszym KPO jest być może nawet najmniej wzmianek o gender. Nie oznacza to jednak, że PE nie będzie naciskał na Polskę, aby i tak stosować filtr gender do wszystkich kategorii, gdzie gender nawet nie jest wzmiankowane – podkreślił.
– Już w kwietniu tego roku PE wydał notatkę, w której wzywał Komisję Europejską, żeby stosować gender wszędzie, gdzie się tylko da, bez względu na to, czy państwo członkowskie uwzględniło gender w swoim KPO czy nie – wyjaśnił gość Piotra Relicha w PCh24 TV. – W naszym KPO gender jest bezpośrednio wzmiankowany w bardzo niebezpiecznym obszarze. Uniknęliśmy wprawdzie tak głębokiej genderyzacji jak Hiszpania w swoim KPO, ale i tak cały obszar CCS, czyli wszystkie sektory związane z kulturą i instytucjami kultury zostały poddane „Gender mainstreamingowemu” traktowaniu przez polski rząd, a to oznacza, że polityka równości genderowej ma dotyczyć grantów dla instytucji kultury, indywidualnych twórców, dotacji na produkcję filmową etc. A zatem mamy do czynienia z bardzo głęboką ingerencją, która mogła wydawać się polskiemu rządowi mało istotna, a dla ideologów jest kluczowa – podsumował prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski.
źródło: PCh24 TV
TK
Jerzy Kwaśniewski. KAMIENIE MILOWIE. Polska OFIARĄ lewackiej rewolucji || Ordo Iuris. W imię zasad