Andrzej Rzepliński przesłuchiwany był w czwartek w warszawskiej prokuraturze. Prezes Trybunału Konstytucyjnego zeznawał w sprawie ujawnienia projektu „wyroku” dotyczącego ustawy o TK. Przesłuchiwany był w charakterze świadka i przedstawiciela „pokrzywdzonej instytucji”.
Warszawska Prokuratura Okręgowa wszczęła postępowanie „w sprawie niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień oraz działania na szkodę interesu publicznego przez działających w celu osiągnięcia korzyści osobistych funkcjonariuszy publicznych pełniących obowiązki służbowe lub zatrudnionych w Trybunale Konstytucyjnym, poprzez ujawnienie osobom nieuprawnionym treści projektu orzeczenia w toczącym się w Trybunale Konstytucyjnym postępowaniu”.
Wesprzyj nas już teraz!
W komunikacie sprzed ponad tygodnia podano, że „w powyższej sprawie do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynęły zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa od Prezesa Trybunału Konstytucyjnego Andrzeja Rzeplińskiego oraz posła na Sejm Rzeczypospolitej Michała Wójcika oraz od osób prywatnych”.
Przesłuchiwanie Andrzeja Rzeplińskiego w prokuraturze trwało cztery godziny. – Potwierdzam, pan Andrzej Rzepliński został dzisiaj przesłuchany – powiedział portalowi niezalezna.pl Michał Dziekański, rzecznik warszawskiej prokuratury. Dodał, że przesłuchiwany był w charakterze świadka i reprezentanta pokrzywdzonej instytucji.
Źródło: niezalezna.pl
KRaj