„W przypadku taryfy za obrót energii elektrycznej wzrost będzie dwucyfrowy” – powiedział w wywiadzie z „Rzeczpospolitą” prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin.
Prezes URE został zapytany przez „Rzeczpospolitą” o to, kiedy będą znane nowe taryfy za energię elektryczną. Rafał Gawin przekazał, że instytucja planuje do 17 grudnia opublikować stawki na rok 2022, tak, aby mogły zostać wprowadzone od 1 stycznia. Na pytanie czy opłaty taryfowe wzrosną, szef URE odparł, że to nie ulega wątpliwości.
– Będzie wyższa. Wzrost będzie dwucyfrowy na samej taryfie obrotu energią elektryczną. Nie będzie to tym samym wzrost odpowiadający poziomowi inflacji, jak to miało miejsce w poprzednim roku. Natomiast trudno precyzyjnie określić, jaki będzie finalny wzrost w taryfie. To spółki obrotu muszą ocenić swoje koszty. Wniosek taryfowy przygotowuje spółka i to ona wie, jakie poniesie koszty – tłumaczył.
Wesprzyj nas już teraz!
Zapytany o powody wzrostu cen energii, prezes URE podkreślił, że jego instytucja, choć jest świadoma korelacji z cenami węgla lub rynkiem handlu emisjami CO2, to nie podejmuje decyzji bezpośrednio w oparciu o te dane. To sprzedawcy, wychodząc z propozycjami taryf uwzględniają powyższe zobowiązania.
– Należy pamiętać, że nie taryfikujemy wytwórców, a spółki obrotu (sprzedawców) i oceniamy koszt zakupu tej energii przez te podmioty, ale nie jej produkcji. Nie patrzymy więc bezpośrednio na ceny węgla czy uprawnień do emisji CO2, bo to nie jest koszt spółek obrotu. Jest to oczywiście brane pod uwagę, ale jako część szerszej analizy rynku – zaznaczył.
Źródło: rp.pl
PR