– Mam nadzieję, że stanie się tak, jak mówią ratownicy, że idą wydobyć swoich kolegów żywych. Modlimy się wszyscy o to, żeby tak się stało – powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent Duda przyjechał w czwartek po południu do kopalni Pniówek w Pawłowicach (Śląskie), gdzie od kilkudziesięciu godzin trwa akcja ratownicza po wybuchach metanu.
– Mam nadzieję, że tak, jak mówią ratownicy, idą po to, żeby wydobyć swoich kolegów żywych, że tak się stanie. Modlimy się wszyscy o to, żeby tak się stało. Wszystko teraz w rękach opatrzności – powiedział prezydent na konferencji prasowej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeszcze raz proszę, żeby najbliżsi tych, którzy zginęli, przyjęli moje wyrazy współczucia – podkreślił.
Prezydent zaznaczył, że widział się z ratownikami, z częścią zastępu, który był w kopalni w momencie wybuchu. – I tymi ratownikami, którzy przeżyli i nie są poszkodowani, tylko poza lekkimi zadrapaniami – powiedział.
– Niezwykle męstwo, niezwykłe bohaterstwo i niezwykłe oddanie tej służbie dla kolegów, dla najbliższych, dla przyjaciół. Podziękowałem z całego serca za to niezwykłe bohaterstwo – podkreślił Andrzej Duda. (PAP)