Nowelizacja ustawy o elektromobilności wejdzie w życie. Wiąże się to z obowiązkiem wprowadzania przez samorządy większych miast Stref Czystego Transportu. Wyeliminuje to z ruchu ulicznego znaczną część pojazdów – te, które nie spełniają coraz bardziej rygorystycznych norm emisji spalin. Podpisem pod nowelizacją prezydent Andrzej Duda dołączył do globalistycznego trendu stopniowego ograniczania wolności i własności prywatnej w imię mrzonek o „ratowaniu klimatu”.
O podpisie prezydenta poinformowała w piątek jego kancelaria. Zgodnie z nowym prawem miasta liczące powyżej 100 tysięcy mieszkańców będą musiały kupować wyłącznie zeroemisyjne autobusy oraz – w przypadku przekroczenia dopuszczalnego poziomu dwutlenku azotu (NO2) w powietrzu – wprowadzać SCT. Do władz lokalnych należy jednak wyznaczanie zakresu stref. Jeśli samorządy pójdą po rozum do głowy i będą kierować się dobrem mieszkańców, mogą postawić na strefy w wersji skrajnie minimalistycznej i nieuciążliwej.
Wesprzyj nas już teraz!
Ustawa przewiduje, że rada gminy może dopuścić dla aut niemieszczących się w normach płatny wjazd do SCT, w określonych godzinach, w okresie nie dłuższym niż 3 lata od strefy.
Od 2026 roku miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą musiały kupować wyłącznie „zeroemisyjne” autobusy. Jednocześnie odciążone zostaną samorządy o liczbie mieszkańców powyżej 50 tys., które obecnie muszą realizować to zadanie publiczne z wykorzystaniem tzw. pojazdów zero- i niskoemisyjnych. Ustawa znosi te wymagania.
Według nowego prawa, dyrektor parku narodowego będzie mógł ustalić, że jego działalność edukacyjna oraz udostępnianie może odbywać się z pomocą pojazdów zeroemisyjnych. Ma to znaczenie w przypadku dopuszczenia pojazdów elektrycznych np. na trasie do Morskiego Oka.
Nowelą wyłączono też siły zbrojne z konieczności zapewnienia odpowiedniego udziału pojazdów elektrycznych w transporcie.
Jednostki samorządu terytorialnego, z wyłączeniem gmin i powiatów, których liczba mieszkańców nie przekracza 50 tys., mają zapewnić, aby udział pojazdów elektrycznych we flocie użytkowanych pojazdów samochodowych w obsługujących je urzędach wynosił co najmniej 22 proc. Taki wymóg dotyczyć będzie też naczelnych i centralnych urzędów administracji państwowej.
Źródło: PAP, PCh24.pl
RoM
Kraków wyda z miejskiej kasy 819 tys. zł na… przekonywanie mieszkańców do Strefy Czystego Transportu