– Mam nadzieję na refleksję u pana ambasadora, bo trudno zakwalifikować jego wypowiedzi inaczej niż – przynajmniej w części – jako antypolskie – mówi w opublikowanej w poniedziałek rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” prezydent Andrzej Duda.
Prezydent został zapytany, czego oczekuje ze strony władz izraelskich w związku ze śmiercią Polaka z organizacji humanitarnej WCK w ataku izraelskiej armii oraz postawę, jaką w tej kwestii zaprezentował ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne.
Przypomnijmy: w ubiegłym tygodniu siedmioro wolontariuszy, w tym Polak, organizacji humanitarnej zginęło w Strefie Gazy w wyniku ataku izraelskiej armii.
Wesprzyj nas już teraz!
W reakcji na tę tragedię ambasador Izraela w Polsce Jakov Livne zamieścił skandaliczny wpis na platformie X. Dyplomata w zdumiewającym akcie symetryzmu zestawił tragedię z rzekomym „antysemityzmem” posłów Konfederacji, Krzysztofa Bosaka i Grzegorza Brauna, których jedyną „winą” był brak potępienia zamachów Hamasu z 7 października czy… zgaszenie świec chanukowych w korytarzu sejmowym.
„Skrajna prawica i lewica w Polsce oskarżają Izrael o umyślne morderstwo we wczorajszym ataku, w skutek którego śmierć ponieśli członkowie organizacji humanitarnej, w tym obywatel Polski. Wicemarszałek Sejmu i lider Konfederacji Krzysztof Bosak twierdzi, że Izrael popełnia „zbrodnie wojenne” i terroryzuje organizacje humanitarne, aby zagłodzić Palestyńczyków”, napisał Livne.
„To ten sam Bosak, który do dziś nie zgodził się potępić masakry dokonanej przez Hamas 7 października i którego partyjny kolega, prawicowy ekstremista, zgasił gaśnicą chanukową menorę, którą zapaliliśmy w parlamencie w Warszawie”, dodał ambasador Izraela w Polsce.
„Wniosek: antysemici zawsze pozostaną antysemitami, a Izrael pozostanie demokratycznym Państwem Żydowskim, które walczy o swoje prawo do istnienia. Również dla dobra całego świata zachodniego”, konkludował izraelski dyplomata.
Ambasador Izraela w swoim wpisie podtrzymuje narrację, jakoby atak na konwój z pomocą humanitarną był skutkiem pomyłki. Tymczasem jego wpis na Twitterze został uzupełniony przez użytkowników wyjaśnieniem kontekstowym: „Wpis pomija ważny kontekst. Polski wolontariusz został zabity przez Siły Zbrojne Izraela w izraelskim ataku w Strefie Gazy. Konwój został zbombardowany trzykrotnie, nie może być mowy o pomyłce”.
W odpowiedzi na ten skandaliczny, perfidny i antypolski komunikat izraelskiego dyplomaty prezydent Duda podkreślił, aby ten „nie doszukiwał się antysemityzmu tam, gdzie go nie ma” oraz „zastanowił się, dlaczego na jego słowa z oburzeniem zareagowała zarówno prawica jak i lewica oraz opinia publiczna w Polsce”. – W mojej ocenie dzisiaj Pan Ambasador jest największym problemem dla Państwa Izrael w relacjach z Polską – podkreślił.
Andrzej Duda zaznaczył, że Polska oczekuje dokładnego śledztwa, w którym weźmie udział polska prokuratura, bo tylko w ten sposób uda się „w szczegółach wyjaśnić sprawę”. – Niezależnie od tego, jakie były przyczyny tego zdarzenia, Izrael powinien wypłacić odszkodowanie rodzinie naszego zabitego obywatela. Mam nadzieję, że izraelskie władze zachowają się tutaj w sposób odpowiedzialny, uczciwy i rzetelny – dodał.
W wywiadzie poruszono również kwestię tzw. tabletki „dzień po” (prezydent zawetował ustawę wprowadzającą nieograniczony dostęp do tego ludobójczego specyfiku dla wszystkich powyżej 15. roku życia) oraz dzieciobójstwa dla niepoznaki nazywanego aborcją, którego legalizacji domagają się wszystkie siły polityczne wchodzące w skład koalicji 13 grudnia.
Zapytany o wdrożenie przez rząd tzw. tzw. planu B, czyli rozporządzenia, które pozwoli 15-latce i tak uzyskać tabletkę, tyle że po wystawieniu recepty przez farmaceutę prezydent odpowiedział: „Jeżeli można było realizować ten plan B i wprowadzić zasadę weryfikacji przez farmaceutę, to po co rząd robił szopkę z ustawą? Trzeba było od razu realizować plan B, a nie wywoływać polityczną awanturę z prezydentem. Dlaczego nie przyjęto rozsądnych poprawek do ustawy?, Z mojego punktu widzenia to jest kwestia odpowiedzialności, a nie pole do kolejnej politycznej awantury”.
– Kwestia dostępności tabletki dzieciom tj. osobom poniżej 18 roku życia wymaga wzięcia pod uwagę konstytucyjnych wymogów szczególnej ochrony praw i zdrowia dzieci, a także zagwarantowania praw rodzicom, którzy ponoszą odpowiedzialność za swoje dzieci – dodał.
Na pytanie, czy prezydent widzi możliwość powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego, Andrzej Duda odpowiedział: „Mamy orzeczenia TK i to jest dzisiaj wiążąca wykładnia konstytucyjna, jeżeli chodzi o kwestię usuwania ciąży i ochrony życia”.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TG