Szczątki Żołnierzy Wyklętych przez wiele lat spoczywały w bezimiennych dołach, by nigdy nie można było ich odszukać, by zatrzeć o nich pamięć – powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
W uroczystościach na „Łączce” na stołecznych Wojskowych Powązkach wzięli udział m.in. prezydent RP Andrzej Duda, prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak, poseł PiS Antoni Macierewicz, prezes Fundacji Łączka Tadeusz Płużański oraz Dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL Adrianna Garnik.
Prezydent podziękował za zaproszenie do wzięcia udziału w ceremonii odbywającej się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach, gdzie „w okresie komunistycznego terroru, przez de facto 10 lat zakopywano – bo nie grzebano – bohaterów, którzy niezłomnie walczyli o wolną, suwerenną i niepodległą Polskę”. – Prawdziwą Polskę swoich i naszych marzeń. Taką, która nie będzie zależna, której władza nie będzie narzucana z zewnątrz – podkreślił prezydent.
Wesprzyj nas już teraz!
Andrzej Duda przypomniał, że po okupacji hitlerowskiej nadeszła sowiecka, która „zostawiła zdradzieckie, przywiezione z Sowieta władze”. – Sowieto-Polaków, a tak naprawdę zdrajców ojczyzny, którzy gotowi byli podporządkować nas obcemu mocarstwu i jemu służyć wbrew większości narodu – dodał.
Jak wskazał, komuniści zamordowali w tamtym okresie kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym żołnierzy, a ich szczątki „przez wiele lat spoczywały w bezimiennych dołach, pod ulicami, pod chodnikami, pod śmietniskami, by nigdy nie można było ich odszukać i po to, by nie można było oddawać hołdu. By zatrzeć o nich pamięć, wymazać ich z polskiej historii i z ludzkiej świadomości”.
– Ta pamięć trwała nie tylko w rodzinach, nie tylko wśród najbliższych – prześladowanych przez komunistów, bardzo często bez możliwości zdobycia wyższego wykształcenia, bez możliwości znalezienia pracy często nazywanych wariatami. Nie wspomnę już o wyzwiskach, od zdrajców, bandytów. Przetrwały rodziny, przetrwała pamięć, ale przede wszystkim przetrwali także i ci, którzy pamiętali, i ci, którzy przekazywali pamięć następnym pokoleniom – dodał.
Zwrócił jednak uwagę, że ta pamięć przetrwała, a następne pokolenia wywalczyły suwerenną Polskę. Prezydent podziękował tym, którzy poszukiwali Żołnierzy Wyklętych – m.in. Fundacji Łączka oraz naukowcom z Instytutu Pamięci Narodowej. – Składam te podziękowania na ręce pana prezesa doktora Karola Nawrockiego – dodał Duda.
Podczas uroczystości głos zabrał prezes IPN i kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Jak wskazał, „tyle musiało się wydarzyć, aby bohaterowie walki o wolną i niepodległą Polskę stali się częścią narodowej pamięci”. – Oni byli najtrwalsi z trwałych, byli twardzi, zdecydowani i niezłomni, byli sumieniem polskiego narodu, który pragnął wolności i niepodległości. Tak długo odradzała się pamięć o żołnierzach niezłomnych, mimo że ich bohaterstwo jest niekwestionowane – podkreślił.
– Po roku 1989 w te procesy przyjęli na siebie społecznicy, fundacje, stowarzyszenia, Liga Republikańska i wiele środowisk, które po prostu chciały prawdy. Tak wiele musiało się wydarzyć w trzeciej Rzeczpospolitej, żeby ten fenomen stał się częścią naszej narodowej pamięci – dodał.
W imieniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, Konfederacji Wolność i Niepodległość, ruchu Narodowego wypowiedział się wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak. – Nie dane było Żołnierzom Wyklętym wywalczyć zamierzonych celów. Na nas – jako na kolejnym pokoleniu narodowej sztafety – spoczywa obowiązek realizacji ich testamentów i budowy wielkiej Polski – mówił.
Podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda oraz obecne delegacje oddali hołd Żołnierzom Wyklętym składając wieńce i zapalając znicze przy Panteonie – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, przypadający w rocznicę rozstrzelania przywódców IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, obchodzony jest w całym kraju z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w 2010 roku skierował do Sejmu projekt ustawy w tej sprawie. Dzień ten ustanowił w 2011 r. parlament „w hołdzie Żołnierzom Wyklętym – bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu”.
1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, między godziną 20.00 a 20.45 strzałem w tył głowy zostali rozstrzelani przywódcy IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” – prezes WiN ppłk Łukasz Ciepliński („Pług”, „Ludwik”) i jego najbliżsi współpracownicy. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej konspiracji kontynuującej od 1945 r. dzieło Armii Krajowej. Ciał zamordowanych nie wydano rodzinom. Pogrzebano je w nieznanym do dzisiaj miejscu.
Źródło: PAP