Turcja nie musi się przejmować. Z mojego punktu widzenia, nie powinna mówić: Unia Europejska za wszelką cenę – powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu, którym udawał się w podróż do Uzbekistanu i Pakistanu.
Jako przykład alternatywy dla współpracy z UE, prezydent Erdogan uznał Szanghajską Organizację Współpracy. – Ktoś mógłby mnie krytykować, ale wyrażam swoje zdanie w tej sprawie. Na przykład zadaję sobie pytanie, dlaczego Turcja nie miałaby przyłączyć się do organizacji szanghajskiej – powiedział Erdogan, dodając że poruszał ten temat w rozmowach z prezydentami Rosji i Kazachstanu.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem tureckiego przywódcy przystąpienie do azjatyckiej organizacji może pomóc w rozwoju państwa, a zarazem być łatwiejsze. Powstała w 1996 roku tzw. Szanghajska Piątka w 2001 roku przekształciła się w Szanghajską Organizację Współpracy. Liczy obecnie sześć państw – Chiny, Rosję, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan.
Turecki prezydent nawiązał też do Brexitu. – Moim zdaniem Brexit to dobre wydarzenie. Podobne rzeczy mogą się wydarzyć w innych krajach Europy i Turcja powinna czuć się z tym dobrze – powiedział.
Erdogan przypomniał również, że UE nie wpłaciła dotąd 3 miliardów euro obiecanych w ramach porozumienia z Turcją w sprawie uchodźców deportowanych z krajów unijnych.
Źródło: Wprost/RMF
luk