Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski uległ pod naciskiem opinii publicznej oburzonej kontrowersyjną nominacją na dyrektora Muzeum Armii Krajowej. Po serii krytycznych artykułów i protestów Majchrowski opublikował na swym Facebooku informację, iż Leszek Jodliński – zwolniony z posady dyrektora Muzeum Śląskiego za zorganizowanie wystawy „w duchu niemieckiego nacjonalizmu” – nie będzie dyrektorem Muzeum AK.
Kolejna decyzja personalna Jacka Majchrowskiego pod ostrzałem opinii publicznej musiała ulec zmianie. Po zwolnieniu rekomendowanego przez prezydenta Krakowa Jana Tajstera z posady szefa ZIKiT, wskutek krytycznych artykułów i społecznych protestów odwołana została nominacja Leszka Jodlińskiego na dyrektora Muzeum Armii Krajowej. „Dyrektor Muzeum Armii Krajowej zostanie wybrany w drodze konkursu. Dziś rano spotkałem się z panem Leszkiem Jodlińskim, przekazałem mu tę decyzję i została ona przyjęta z pełnym zrozumieniem” – pisze Majchrowski na swoim profilu facebookowym.
Wesprzyj nas już teraz!
„W ostatnich dniach rozmawiałem z wieloma osobami na temat przyszłości muzeum i na temat kandydatury pana Jodlińskiego. Nie ma żadnych wątpliwości, że jest doświadczonym muzealnikiem i dobrym menadżerem, natomiast wiele osób jako problem wskazywało kontrowersje wiążące się z jego nazwiskiem. Moim zdaniem jedno z najmłodszych krakowskich muzeów – jakim jest Muzeum AK potrzebuje przede wszystkim stabilizacji, uporządkowania spraw własnościowych i uspokojenia nastrojów wśród pracowników” – tłumaczy prezydent Krakowa.
„Podczas rozmowy z Leszkiem Jodlińskim wspólnie doszliśmy do wniosku, że dobro muzeum stworzonego wspólnie przez miasto i województwo, przy ogromnym zaangażowaniu kombatantów, powinno być najważniejsze. Myślę, że w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem będzie ogłoszenie konkursu na stanowisko dyrektora” – dodaje.
Leszek Jodliński, były dyrektor Muzeum Śląskiego, stracił posadę z powodu zorganizowania kontrowersyjnej wystawy ukazującej Śląsk „w duchu niemieckiego nacjonalizmu”.
Źródło: wPolityce.pl
FO