Prezydent Niemiec Joachim Gauck skrytykował politykę imigracyjną kanclerz Angeli Merkel. Choć dał do zrozumienia, że rozumie pobudki kierujące szefową rządu, to zauważył, że możliwości przyjmowania migrantów przez Republikę Federalną „są ograniczone”.
Przemawiając z okazji inauguracji „międzykulturowego tygodnia” w Moguncji, prezydent Joachim Gauck określił kryzys migracyjny jako „wydarzenie epokowe”. Zaznaczył, że państwa Unii Europejskiej powinny obecnie skupić się na ochronie swoich granic. Wszystkich Niemców wezwał do obrony „wewnętrznej jedności” w kraju i zasugerował konieczność rozpoczęcia poważnej i pełnej wzajemnego poszanowania debaty przez dwa przeciwne sobie obozy, z których jeden obawia się o skutki kryzysu migracyjnego, drugi zaś jest migracją „zachwycony”.
Wesprzyj nas już teraz!
Gauck uznał też, że Niemcy nie są jeszcze w stanie wyobrazić sobie „rozmiaru i doniosłości” kryzysu migracyjnego. Jak mówił prezydent, z jednej strony gotowość i chęć do pomocy, jaką przejawiają Niemcy, jest naprawdę godna podziwu, z drugiej jednak istnieją uzasadnione obawy, że kraj weźmie na siebie zbyt dużo. – Chcemy pomagać. Nasze serce jest otwarte. Jednak nasze możliwości są ograniczone – powiedział. prezydent Republiki Federalnej.
Podkreślił następnie, że prawo do azylu leży dziś „w politycznym DNA” Niemiec, zwłaszcza w kontekście czasów nazistowskich. Jednak możliwości przyjmowania imigrantów nie są nieskończone, „nawet jeśli jeszcze nie ustalono, gdzie leżą tu granice”. Gauck podkreślił też, że wszystkim przybyszom, którzy krytykują „sekularyzm i nowoczesność” (!), Niemcy muszą wyjaśnić, jakie w ich kraju obowiązują reguły. Dodał, że migranci powinno szybko nauczyć się języka niemieckiego i zintegrować się, bo Niemcy także od nich „czegoś wymagają”.
Choć w swoim przemówieniu Gauck nie wspominał explicite o polityce kanclerz Merkel, to większość niemieckich mediów nie ma wątpliwości, że jego przemówienie należy rozumieć jako głos krytyczny wobec szefowej CDU. Choć – jak pisze choćby „Rheinisches Post” – wciąż jest to krytyka bardzo ostrożna.
Źrodła: „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, Rheinisches Post”
pach