Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, poparł odezwę Komitetu Obrony Demokracji, w której sygnatariusze nawołują do „wypowiedzenia posłuszeństwa władzy”. Teraz samorządowiec będzie musiał wytłumaczyć się ze swojej postawy.
Po odezwą KOD nawołującą do „wypowiedzenia posłuszeństwa władzy” obok m.in. Mateusza Kijowskiego, Grzegorza Schetyny, Ryszarda Petru i Lecha Wałęsy oraz PRL-owskiego pułkownika Adama Mazguły, swój podpis złożył tez prezydent Sopotu. Jego decyzją zainteresował się wojewoda pomorski Dariusz Drelich, który zażądał od Karnowskiego wyjaśnień.
Wesprzyj nas już teraz!
„Proszę o wyjaśnienie, co Pan prezydent Miasta Sopotu rozumie pod pojęciem wypowiedzenie posłuszeństwa władzy, w szczególności czy wypowiedzenie posłuszeństwa władzy oznacza odmowę realizacji przez organy Miasta Sopotu zadań publicznych oraz niestosowanie się do obowiązującego prawa” – napisał wojewoda pomorski w liście do prezydenta Sopotu. „Oczekuje niezwłocznej odpowiedzi” – dodał.
List nawołujący Polaków do wyjścia na ulice datowany jest na 3 grudnia. „(…) wzywamy wszystkich – obywatelki i obywateli, nauczycieli, rodziców, pracowników służby zdrowia, górników, rolników, przedsiębiorców, twórców i dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów i wojskowych, a także organizacje pozarządowe, partie polityczne i samorządy, organizacje związkowe, samorządy zawodowe – by się temu wspólnie przeciwstawili. Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy. 13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski” – napisano w odezwie KOD, podpisanej przez Karnowskiego.
Źródło: niezalezna.pl
MA