Rosja przygotowuje na Ukrainie zamach stanu – przekonuje ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełeński. Na konferencji prasowej oświadczył, że według informacji krajowych służb zamach jest przygotowywany na pierwsze dni grudnia. Od tych twierdzeń odcina się Kreml.
W piątek Wołodymyr Zełeński odpowiadał w Kijowie na pytania dziennikarzy. Oświadczył, że według jego informacji na początek grudnia przygotowywany jest zamach stanu. Zełeński powiedział, że do udziału w zamachu miałby być namawiany najbogatszy Ukrainiec, oligarcha Rinat Achmetow. O przygotowywanym zamachu mają świadczyć nagrania, które trafiły do rąk ukraińskich służb; na nagraniach uwieczniono Rosjan omawiających perspektywy zamachu.
Od tych doniesień odcięła się Rosja. Rzecznik Kremla Dymitr Pieskow oświadczył, że Moskwa nie ma z tym nic wspólnego.
Wesprzyj nas już teraz!
Pozostaje faktem gromadzenie przez Rosję nowych sił wokół Ukrainy. Już od tygodni media informują o około 90 tysiącach żołnierzy Federacji Rosyjskiej stacjonujących przy granicy z Ukrainą. Wzmacniana jest też flota na Morzu Czarnym. Kilka dni temu Rosjanie mieli też przerzucić sprzęt i żołnierzy na Krym. Przed ewentualnością agresji militarnej Rosji na Ukrainę przestrzegają liczne wywiady i ambasady. Rosja zapewniła ustami Dymitra Pieskowa, że nie zamierza dokonywać agresji.
Zarazem Pieskow stwierdził, że według wiedzy Moskwy to Ukraina szykuje się do siłowego rozwiązania sprawy Donbasu. W ocenie części ekspertów może to stanowić półoficjalne przyznanie się do chęci ataku, który upozorowany byłby na operację pomocy regionom odebranym Ukrainie w 2014 roku na wschodzie kraju.
Źródła: TVP Info, PCh24 TV
Pach