Podpisanie nowelizacji konstytucji jest moim moralnym obowiązkiem – powiedział prezydent Węgier Janos Ader. Odniósł się też do zarzutów o niedemokratyczność poprawek konstytucyjnych, twierdząc, że nie dostrzega w tych zmianach żadnego zagrożenia.
Zdaniem prezydenta Adera złożenie podpisu pod nowelizacjami konstytucji to jego obowiązek, który wypływa ze złożonej przez niego przysięgi.
Wesprzyj nas już teraz!
Prezydent skomentował też głosy krytyczne na temat wprowadzanych przez rząd Orbana zmian. Propozycje nowelizacji konstytucji są oprotestowywane przez węgierską opozycję, część Węgrów, a także opinię międzynarodową m.in. przez Unię Europejską i USA. Zdaniem Adera nowelizacja konstytucji nie narusza „praw człowieka” na Węgrzech.
Poprawki do konstytucji zgłoszone przez rządzący Fidesz, ograniczają kompetencje Trybunału Konstytucyjnego, zawężają prowadzenie kampanii wyborczej tylko do mediów publicznych i pozwalają również na karanie grzywną lub więzieniem bezdomnych, którzy śpią na ulicach.
Jeśli dojdzie do pożądanych przez Orbana zmian, na Węgrzech będzie też chroniona dodatkowa rodzina, ponieważ w zmienionej konstytucji ma znaleźć się zapis, że małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny.
Źródło: rp.pl
ged,luk