Siły Zbrojne Ukrainy potrzebują około 160 myśliwców F-16, aby zapewnić bezpieczeństwo nad terytorium kraju i transport żywności przez Morze Czarne – powiedział w wywiadzie dla portugalskiej telewizji RTP ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
W wywiadzie dla RTP Zełenski wyjaśnił, że obiecane Kijowowi przez Zachód 50-60 myśliwców F-16 to za mało, aby ukraińskie wojska poradziły sobie z rosyjskim agresorem. Dodał, że Siły Zbrojne Ukrainy chcą “mieć w gotowości” myśliwce F-16 już na początku 2024 r.
“W sumie potrzebujemy około 160 takich maszyn, aby mieć mocne siły, które uniemożliwią Rosji zdominowanie przestrzeni powietrznej” – powiedział prezydent.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaznaczył, że Ukraina potrzebuje myśliwców nie tylko po to, aby chronić swoje terytorium, ale również w celu uniemożliwienia Rosji “nielegalnego panowania na Morzu Czarnym” i obrony przed nią korytarza na tym akwenie, którym eksportowane jest ukraińskie zboże.
Zełenski wskazał, że obecnie pilnie potrzebne jest wyszkolenie ukraińskich pilotów, którzy będą latać na F-16, jak też mechaników tych maszyn.
Prezydent Ukrainy podkreślił, że priorytetem Kijowa jest obrona ludności cywilnej “przed inwazją Rosji”.
Szef państwa wyraził nadzieję, że jeszcze w tym roku rozpoczną się pierwsze rozmowy z instytucjami europejskimi w sprawie integracji Ukrainy z UE. Z kolei w przypadku negocjacji dotyczących wejścia do NATO Zełenski stwierdził, że “wszystko jest uzależnione od tego, jak potoczy się wojna”.
PAP / oprac. PR
Ardanowski: ukraińskie rolnictwo zaleje polski rynek. Czeka nas katastrofa