Rząd Ugandy korzystając z najnowszych technik szpiegowskich gromadził informacje dotyczące opozycji – ujawnia Privacy International. Reżim prezydenta Yoweri Museveniego korzysta m.in. z oprogramowania szpiegowskiego FinFisher, zakupionego od… europejskiej korporacji.
Operacja „Fungua Macho” („Otwórz oczy”), rozpoczęta przez służby Ugandy wskutek protestów i rosnącego niezadowolenia w roku 2012, miała na celu inwigilację opozycji – twierdzi brytyjska organizacja pozarządowa Privacy International. Dzięki pozyskanym informacjom policja i wojsko miały „zmiażdżyć” przejawy obywatelskiego nieposłuszeństwa i „rosnące wpływy opozycji”. Plan zakładał m.in. wykorzystanie pozyskanych danych w celach szantażu. Privacy International uzasadniając oskarżenia publikuje tajne dokumenty rządowe, w tym briefing przygotowany dla prezydenta Museveniego.
Wesprzyj nas już teraz!
Realizując operację służby Ugandy skorzystały z oprogramowania szpiegowskiego zakupionego Gamma International GmbH. Złośliwe oprogramowanie zostało użyte wobec komputerów i telefonów wykorzystywanych przez liderów opozycji i dziennikarzy.
FinFisher był głównym narzędziem wykorzystywanym w tej operacji. Umożliwia on dostęp do plików na zainfekowanych urządzeniach i manipulację nimi, jak i samo śledzenie urządzeń w czasie rzeczywistym. Dzięki współpracy personelu zainfekowane zostały sieci hotelowe, w tym wszystkie poważniejsze ośrodki konferencyjne w kraju. Służby stworzyły nawet specjalne sieci wifi na terenach zamieszkałych przez przedstawicieli opozycji i biznesu.
Władze Ugandy oficjalnie zaprzeczają oskarżeniom. – Prezydent Museveni nie wykorzystuje szantażu jako narzędzia politycznego mające pomóc w zwycięstwie nad jego przeciwnikami – podkreślał rzecznik rządu, pułkownik Shaban Bantariza.
źródło: Privacy International, BBC
mat