8 grudnia 2023

Problemy psychiczne młodzieży. Część 3: Nowy porządek

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Trzeci etap globalnej rewolucji komunistycznej rozpoczął się wraz z końcem pandemii w 2022 i wszystko wskazuje na to, że ma się zakończyć około roku 2050. Wskazują na to następujące przesłanki: zapowiadana katastrofa klimatyczna ma nastąpić w tym właśnie roku; dane makroekonomiczne wskazują, że wtedy też spodziewany jest upadek dolara jako waluty globalnych rozliczeń; wcześniejsze etapy trwały około 30 lat.

 

Pierwszy etap trwał pomiędzy 1962 (początek Soboru Watykańskiego II) a 1992 rokiem (konferencja ONZ w Rio, wcześniej rozpad ZSRS). Drugi etap zamknął się Wielkim Resetem (pandemia 2020 – 2022 r.) Z kolei trzeci etap rewolucji oczywiście nie skończy globalnych przemian, a jedynie otworzy kolejny okres. Jak napisał Stalin, „w miarę postępów w budowie socjalizmu walka klasowa zaostrza się”. Logika wcześniejszych etapów, a także wiedza historyczna o poprzednich rewolucjach oraz znajomość dorobku neomarksistowskiej Szkoły Frankfurckiej wskazuje, że w pierwszym etapie globaliści przejęli kulturę, w drugim – wprowadzili zarządzany chaos, a w trzecim zamierzają ustanowić swój nowy porządek. 

Wesprzyj nas już teraz!

Podział ten należy traktować umownie, gdyż rewolucyjne zmiany zachodzą w różnym momencie w różnych państwach. Polska wobec innych państw Zachodu jest zapóźniona. Różnica wynosiła początkowo około 30 lat, obecnie uległo zmniejszeniu, gdyż kolejne rządy zainstalowane w Polsce ściśle współpracują z globalistami. Bardzo duże postępy na drodze rewolucji Polska poczyniła dzięki rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Wprowadzono wtedy kilka pakietów rozwiązań ustrojowych, wiążących administrację, gospodarkę i politykę państwa polskiego ze strukturami i procesami Unii Europejskiej i ONZ. Dla przemian społecznych największe znaczenie ma nowelizacja Ustawy o przeciwdziałaniu przemocy domowej oraz polityka inkluzji, której głównym elementem jest tak zwana edukacja włączająca.

Po zakończeniu rządów tzw. dobrej zmiany zapóźnienie Polski wobec rewolucji marksistowskiej na Zachodzie wynosi kilkanaście lat. Nowe rządy lewicowo-liberalne będą mogły skorzystać z rozwiązań ustrojowych, wdrożonych wcześniej, aby wprowadzać wszelkie lewackie pomysły, jakich będą chciały elity globalnej władzy. To tylko część z całego ogromu zobowiązań, jakie podjęły kolejne rządy działające w Polsce. Świadczy to o tym, że nasze państwo ma bardzo ograniczoną niepodległość i suwerenność. Przed nami kolejne rewolucyjne zmiany, odbierające resztki niezależności – centralizacja UE, traktat pandemiczny WHO, planowany Traktat Przyszłości ONZ.

O tym, jak będzie wyglądało NWO, wiemy bardzo dużo z licznych źródeł, ale tym się teraz nie zajmujemy, tylko procesami, które będą zachodziły w Polsce w ciągu najbliższych 10 lat w obszarze edukacji i wychowania. Wiedzę czerpiemy z dokumentów UE i ONZ, z opracowań ekspertów, z wypowiedzi proroków globalizmu (Harari, Schwab) i z doświadczeń krajów Zachodu, gdzie przemiany już się dokonały.

Wraz z centralizacją UE ma powstać europejski obszar edukacyjny z ujednoliconym programem nauczania. W skali globalnej każde państwo ma wdrożyć u siebie edukację zrównoważonego rozwoju, gdzie zamiast wiedzy merytorycznej będzie uczyć się o zmianach klimatu, wpływie człowieka, różnorodności, zjednoczeniu całej ludzkości w jeden organizm, zespolony z Naturą i planetą.  Całkowitej odmianie ma ulec wychowanie w domu i nauczanie w szkole. Te dwa systemy, które jeszcze zawierają trzon kulturowy, mają pójść w ślady wytyczone przez globalistów. Już dawno podąża za nimi antykultura masowa i psychopeda (przemysł psychologiczno-pedagogiczny). Zmiany te mają zachodzić według strategii marszu przez instytucje – zachowanie zewnętrznych form i całkowita zmiana treści.

System edukacji publicznej zachowa szkoły jako budynki i osoby, nazywane nauczycielami.  Nauczanie przedmiotowe zaniknie, poza najbardziej podstawową wiedzą. Przedmioty nauczania będą wykorzystywane jako fasada. W ich toku będą prowadzone lekcje psychoedukacji, nauczające tego, co aktualnie znajdzie się w agendzie ONZ. Ujawnienie tego celu pozwala na zrozumienie dotychczasowych przemian, zachodzących w polskiej edukacji po 1989 roku. Zaczęto od uszkodzenia systemu poprzez kolejne reformy i wprowadzanie elementów edukacji włączającej. Większość zmian pogłębiała chaos i nakładała na szkoły i nauczycieli kolejne obowiązki, zwykle niewykonalne. Mnożono formalizm, biurokrację, statystyki, sprawozdawczość. Wdrożono testomanię, schematyzm i rankingi. Wprowadzono do zwykłych szkół uczniów upośledzonych intelektualnie oraz szeroko otwarto możliwość potwierdzania tzw. specjalnych potrzeb edukacyjnych. Bardzo szybko stały się one powszechnie nadużywane przez rodziców, traktujących je jak przywileje. Szkołom nakazano dostosowywać swoją pracę do wszystkich indywidualnych cech uczniów, co jest niewykonalne.

Jednocześnie antykultura masowa, wspierana przez psychopedę buntowała rodziców i uczniów przeciw szkole, obowiązkom, wysiłkowi, uczeniu się i nauczycielom. Pod pretekstem praw uczniów nauczyciele zostali pozbawieni większości narzędzi wychowawczych i wydani na roszczenia zdeprawowanych rodziców i uczniów. Pracę szkół rozbito poprzez kolejne aktywności pozanaukowe. Większość obowiązkowych szkoleń miało charakter antykulturowej indoktrynacji. Suma tych wpływów doprowadziła do spadku poziomu nauczania i chaosu. Psychopeda oskarżała o to kulturową edukację, nauczającą i wymagającą. Zalecano zmienić metody na tzw. kreatywne i innowacyjne, aby zachęcić uczniów do nauki. Większość tych metod pierwotnie przeznaczona była dla uczniów upośledzonych, co przybrało postać nauki przez zabawę oraz stosowaniu schematów. Celowy chaos i nadmierne obowiązki doprowadzają nauczycieli do wyniszczenia psychofizycznego. Wielu z nich choruje, umiera przedwcześnie lub odchodzi z zawodu.

Jednocześnie do zawodu przychodzi za mało nowych, i nie ma żadnej polityki, aby zachęcić kandydatów. Są za to wielkie programy rządowe, wspierane przez UE, aby do szkół trafiali tzw. specjaliści, przede wszystkim z psychologii i pedagogiki specjalnej. Na to są darmowe studia, dopłaty i zachęty, dla nauczycieli przedmiotowych nie ma nawet na podwyżki. Nikt z systemu oświaty nie chce o tym rozmawiać, także największe centrale związkowe. Światek naukowy zajmuje się sobą, a uczelnie wyższe wolą brać granty od globalistów i wprowadzać modne kierunki feministyczno-genderowe. Wydziały nauk społecznych i pedagogicznych pełne są jawnych lub skrywanych marksistów, co odbija się na formacji nauczycieli. Wszyscy więc narzekają, ale jednocześnie nie robią nic, by stan ten realnie poprawić.

Kolejne rządy ściśle współpracują z UE i ONZ, wprowadzając edukację włączającą, Oficjalnym pretekstem jest dobro dzieci niepełnosprawnych, które trafiają do szkół ogólnodostępnych, oraz konieczność przygotowania nauczycieli do różnorodnych potrzeb uczniów. Jednak pod sloganami kryją się inne założenia wspomnianej edukacji włączającej – budowy nowego, inkluzywnego społeczeństwa, dostosowanego do globalnego ładu zrównoważonego rozwoju i federacji europejskiej. Stopniowo dodaje się kolejne uzasadnienia – uczniowie z Ukrainy oraz rosnące problemy psychiczne dzieci i młodzieży. Za pieniądze UE, UNICEF i nasze własne buduje się w Polsce taki sam system „wsparcia”, jak w innych państwach Zachodu. Nauczanie przedmiotowe ma zostać wygaszone, ograniczając się do podstawowej wiedzy. Bardziej zaawansowana nauka ma przejść do platform cyfrowych, gdzie treści i dostęp będą ściśle kontrolowane przez centralny serwer.

Zawodowych nauczycieli mają zastąpić specjaliści z psychopedy oraz osoby bez formalnego wykształcenia, ale po szkoleniu ideologicznym. Praca całego personelu placówek edukacyjnych ma być kolektywna, w zespołach wraz ze specjalistami. Zajęcia lekcyjne mają przemienić się w psychoedukację, która będzie wspierać każdego ucznia w jego kryzysach psychicznych, uczyć empatii, komunikacji, kreatywności, umiejętności życiowych. Mają być wykorzystywane zdobycze psychomagii – projektowanie neurolingwistyczne, porozumienie współczujące, trening umiejętności społecznych i inne osiągnięcia. Szkoła przyszłości będzie miała na celu w pełni rozwijać potencjał wszystkich uczniów oraz zaspokajać ich wszelkie potrzeby – zdrowotne, społeczne, emocjonalne i poznawcze.

W tym celu specjaliści będą określać potrzeby każdego ucznia, co wymaga budowy systemu dokładnego poznania życia każdego dziecka i jego rodziny. Specjaliści będą na każdym stosować ocenę funkcjonalną, czyli pełną analizę całego spektrum życia dziecka. Muszą bowiem poznać wszystkie możliwości, preferencje i ograniczenia dziecka oraz wszelkie czynniki, wpływające na niego. Należą do nich także poglądy rodziców i rodziny, również religijne. Następnie specjaliści zastosują narzędzia sztucznej inteligencji, aby wygenerować program wsparcia, czyli prowadzenia dziecka po ścieżce rozwoju i stałego monitoringu postępów. Będą usuwać z tej ścieżki wszelkie przeszkody, także ze strony rodziny, która będzie związana zaleceniami specjalistów. Celem tego rozwoju jest dobrostan, określony przez WHO, zawierający zdrowie seksualne i reprodukcyjne oraz wzór dobrego samopoczucia i zdrowia emocjonalnego i społecznego. Tak więc to WHO będzie określało, jak mają wyglądać relacje międzyludzkie, relacje społeczne i osobowość człowieka. Wszystko, nie pasujące do wzorca będzie traktowane jako zaburzenia i eliminowane. Szkoła ma się stać centrum leczenia zaburzeń i chorób psychicznych i pozostawać w stałym, kontakcie z placówkami zdrowia psychicznego i służbami wymiaru sprawiedliwości. W każdej szkole ma być powołany DDU – specjalista ds. dostępności uczenia, który będzie zmieniał klimat szkoły i rodziny. Wszystko, co według WHO wpływa negatywnie na dobrostan dziecka, będzie zwalczane.

Opisane skrótowo przemiany odpowiadają na narrację o problemach psychicznych młodzieży. Modne badania, wypowiedzi psychopedy czy celebrytów powielają opinie WHO o problemach psychicznych. Nowy system ma zaradzić im wszystkim. Według psychopedy, są dwa główne źródła większości problemów psychicznych młodych ludzi. Jeden to tradycyjne wzorce społeczne, oparte na dyskryminacji, komunikatach defaworyzujących, narzucaniu  niechcianych zachowań, co prowadzi do braku akceptacji, niskiej samooceny, braku poczucia sprawczości, depresji, autoagresji, myśli i prób samobójczych. Szczególnie rodziny są groźne – w połowie z nich stosuje się przemoc psychiczną, tyle, że młodzi ludzie nie mają kompetencji do jej rozpoznania. Dlatego nowy system wsparcia będzie ich uwrażliwiał i uczył, jak udawać się po pomoc systemową. Drugie źródło to ocenny charakter szkoły, co prowadzi do presji, szufladkowania, kategoryzacji, dyskryminacji, depresji, prób samobójczych. Dlatego klimat szkoły będzie zmieniany na inkluzywny, a nauczanie przedmiotowe eliminowane. Samotność będzie leczona poprzez tworzenie kolektywu uczniów pod nadzorem specjalistów. Poczucie sprawczości  zapewni  stworzenie warunków, w których każdy uczeń uwierzy, że sobie poradzi w życiu. Zaniżona samoocena będzie podnoszona poprzez stałą afirmację każdego. Agresja zostanie wyeliminowana za pomocą psychoedukacji. Z depresjami system poradzi sobie stosując psychomagię, a w trudnych przypadkach farmakologię.

Należy się spodziewać, że w ciągu kilku najbliższych lat nastąpi atak na rodzinę i nauczanie szkolne. Są już tworzone badania i opinie specjalistów. Każdy przejaw kulturowego wychowania i nauczania będzie traktowany jako przemoc psychiczna, prowadząca wprost do prób samobójczych. Początkowo uczniowie będą buntowani przez psychomagów w placówkach, aby donosili na nauczycieli i rodziców, jak Pawlik Morozow. Potem w placówkach oświaty zostanie wprowadzony system badań przesiewowych, wykrywający zaburzenia psychiczne. Zaburzeniem będzie to, co określi WHO, czyli normalność. Przeszkoleni specjaliści będą nasyłać na normalnych nauczycieli i rodziców służby państwowe, z policją i prokuraturą włącznie.

Państwo będzie związane traktatami z KE i umowami z ONZ, UNICEF i WHO, a funkcjonariusze będą wykonywali obowiązki. Grozi nam to, co już teraz dzieje się w państwach Zachodu – przymusowa deprawacja oraz genderyzacja dzieci i odbieranie ich normalnym rodzinom. Tak globaliści zamierzają domknąć trzeci etap swojej rewolucji komunistycznej – stworzyć system upaństwowienia, sowietyzacji i debilizacji dzieci; system hodowli niewolników, używanych jako biologiczne roboty do wszystkiego, żyjących dzięki obowiązkowemu dochodowi minimalnemu. Globaliści stosują wzorzec sowiecki – najpierw doprowadzić do powszechnej dysfunkcji i chaosu, aby pojawiła się duża liczba bezprizornych. Potem stworzyć system, zarządzany przez CzeKę, obejmujący wszystkich. Na straży współczesnego wcielenia neosowieckiego państwa mają stać specjaliści – systemowi treserzy, czekiści globalnej władzy.

Chyba, że ich powstrzymamy.

 

Bartosz Kopczyński

Towarzystwo Wiedzy Społecznej w Toruniu

Tekst jest trzecią, ostatnią częścią cyklu prezentowanego na naszych łamach począwszy od wtorku 5 grudnia br.

 

Problemy psychiczne młodzieży. Część 1: Przejęcie kultury

Problemy psychiczne młodzieży. Część 2: Chaos zarządzany

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(39)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie