„Wiem, jaki ma program Lewica – mogę się z nim nie zgadzać, nawet radykalnie, ale mogę w polemice przynajmniej próbować argumentacji. Jaki program ma KO? A jaki Trzecia Droga? To jest chyba program ośmiu gwiazdek, dwóch piorunków Strajku Kobiet. Tu nie ma argumentacji. Są czyste (no, może nie zawsze czyste) emocje”, pisze na łamach portalu wPolityce.pl prof. Andrzej Nowak.
W ocenie krakowskiego historyka dla części polskich wyborców najważniejsze są emocje i tylko emocje, najlepiej te najbardziej negatywne i to właśnie emocje, a nie argumenty, a nie wizja przyszłości Polski, a nie pomysły na rozwiązanie problemów np. ze służbą zdrowia zdecydowały o ostatecznym wyniku wyborów parlamentarnych.
Historyk przytacza fragment dziennika Jana Józefa Szczepańskiego z jego pobytu w USA w czasie rewolucji hippisowskiej, na przełomie 1968 i 1969 roku: „Ta psychodeliczna kultura młodzieżowa jest jednak czymś bardzo niebezpiecznym. Oparta na wyłącznie emocjonalnych przesłankach, odrzuca wszelką kontrolę intelektu. Poza tym wytworzyła skuteczne techniki oddziaływania. Brakuje tylko świadomego swych politycznych celów manipulatora, aby potrafił raz jeszcze rozpętać mistyfikacje fałszywego zbawienia”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Cóż. Dziś nie brakuje. Dostarcza właśnie milionom poczucie zbawienia. Ulotne. Za chwilę przyjdą zwykłe, codzienne problemy władzy, która nie dotrzyma swoich obietnic. Poza jedną: jeszcze więcej emocji. A tych będzie mogło dostarczyć tylko polowanie na czarownice. Pisowskie czarownice”, podsumowuje prof. Andrzej Nowak.
Źródło: wPolityce.pl