31 marca 2023

Prof. Andrzej Nowak: groza kultury śmierci przeraża nawet starych postępowców

(fot. Pixabay)

Groza kultury śmierci, przed którą ostrzegał proroczo Jan Paweł II, zaczyna być dostrzegana nawet przez rzeczników postępowej „emancypacji” człowieka z wszelkich „staroświeckich przesądów” – przekonuje prof. Andrzej Nowak, komentując straszliwe skutki eutanazyjnej hekatomby w Kanadzie.

Historyk na łamach tygodnika „DoRzeczy” opisuje wrażenia z odsłuchiwanej przypadkowo audycji poświęconej „wspomaganemu samobójstwu”, gdzie zaproszony gość z przerażeniem opisywał dramatyczne skutki polityki eutanazyjnej w Kanadzie. Rozmówca solidnie przekonywał, że najbogatsze państwa na świecie chcą się pozbywać najsłabszych głównie z powodów ekonomicznych.

„Bogaci nie chcą ponosić wyrzeczeń na rzecz słabszych, brzydkich, starych. Kanada (…) najsilniej wspierająca eutanazję jako sposób likwidowania „problemów społecznych”, ma jednocześnie jeden z najgorszych i najbardziej niedofinansowanych w cywilizowanym świecie systemów opieki paliatywnej. Po co zmniejszać ból, pomagać chorym, skoro najszybszą „pomocą” może być uśmiercenie?” – mówił z przekonaniem rozmówca dziennikarza, podkreślając, że tzw. radykalni przeciwnicy wspomaganego samobójstwa, ostrzegający przed laty, że eutanazja posłuży głównie silnym i bogatym – jak się okazało – „mieli rację”.

Wesprzyj nas już teraz!

Audycja miała miejsce na antenie… lewicowo-liberalnego TOK FM, a zaproszonym gościem był prof. Zbigniew Mikołejko, religioznawca znany z łam „Gazety Wyborczej”.

„Nowe prawo w Kanadzie nie tylko zezwala na „eutanazję” w przypadku śmiertelnej, nieodwracalnej choroby, lecz także otworzyło drogę do jej zastosowania potencjalnie wobec każdego, kto uzna się za poważnie chorego lub niepełnosprawnego – lub komu skutecznie wmówi się takie poczucie” – przypomina historyk.

Jak dodaje, inaczej niż w innych krajach dopuszczających „eutanazję”, Kanada pozwala zabijać pacjentów nie tylko lekarzom, lecz także pielęgniarkom czy stażystom.

„Jedyną pocieszającą stroną tej ponurej historii jest to, że groza kultury śmierci, przed którą ostrzegał proroczo Jan Paweł II, zaczyna być dostrzegana nawet przez rzeczników postępowej „emancypacji” człowieka z wszelkich „staroświeckich przesądów”. Kiedy zbliża się perspektywa naszego przeniesienia na szpitalne łóżko, musimy zastanowić się poważnie, czy stoją nad nim już tylko „etyk” i „pielęgniarka” z propozycją ostatecznej „opcji klinicznej opieki”. Z propozycją nie do odrzucenia?” – konstatuje prof. Andrzej Nowak.

Źródło: dorzeczy.pl
PR

Znów chcą mnie zabić! Powstaniec Warszawski o Niemcach, UB i ucieczce z Holandii przed eutanazją

Czy eutanazja to aby na pewno „dobra śmierć”? Porażająca analiza Ordo Iuris

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 140 949 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram