Bollandyści wierzą, że koniec świata nastąpi w marcu. Świat zostanie osądzony w tym samym miesiącu, w którym został stworzony; wieki Kościoła katolickiego zakończą się w dolinie Jehoszafata, wypełniając tajemniczy boski plan, zgodnie z którym nic we wszechświecie nie dzieje się przypadkiem – pisze profesor Roberto de Mattei.
Włoski historyk w swym krótkim tekście zamieszczonym na łamach portalu organizacji Voice of the Family przywołał szereg przykładów wskazujących na swego rodzaju „uprzywilejowanie” marca względem innych miesięcy roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Profesor nawiązał do Bollandystów, czyli współpracujących z zakonem jezuitów od XVII stulecia badaczy życiorysów świętych Kościoła. Podkreślają oni, że właśnie w tym miesiącu stworzony został świat, nastąpiło Zwiastowanie i poczęcie naszego Odkupiciela, a także Jego Męka i Śmierć. W marcu wspominamy świętych: Józefa, Benedykta Nursji i Tomasza z Akwinu.
„Francuski pisarz Ernest Hello (1828-1885), zgodnie z najstarszymi tradycjami, twierdzi, że pierwsza bitwa i zwycięstwo wszechświata miały miejsce 25 marca, w dniu, w którym Bóg stworzył wszechświat, a święty Michał pokonał szatana i zbuntowanych aniołów rzucając ich do piekła. Również zgodnie z najstarszą tradycją, 25 marca został zamordowany Abel, pierwszy męczennik, a 25 marca Melchizedek złożył Najwyższemu chleb i wino w tej tajemniczej ofierze, która była zapowiedzią Eucharystii” – wymienia autor felietonu.
Marzec jest wyjątkowy także w tradycji Rzymu, którego kalendarz rozpoczynał się właśnie od tego miesiąca. 1 marca był odpowiednikiem naszego Nowego Roku
„Bollandyści wierzą również, że koniec świata nastąpi w marcu. Świat zostanie osądzony w tym samym miesiącu, w którym został stworzony; wieki Kościoła katolickiego zakończą się w dolinie Jehoszafata, wypełniając tajemniczy boski plan, zgodnie z którym nic we wszechświecie nie dzieje się przypadkiem” – podkreśla historyk.
Te daty nie są zbiegami okoliczności; odpowiadają sobie nawzajem, tak jak echo niesie się od jednej góry do drugiej – wskazuje autor, dodając cytat z Ernesta Hello:
„Podążamy za godzinami zegara czasu. Noc, która doprowadziła Hebrajczyków na pustynię, składała się ze światła i cienia. Gigantyczny plan, który obejmuje stworzenie, odkupienie, spełnienie, jest na przemian mroczny, a na przemian jasny. Ręka, która prowadzi ludzkość, czasami opuszcza, czasami podnosi zasłonę, za którą kryją się tajemnicze i uroczyste harmonie”.
Źródło: voiceofthefamily.com
RoM