31 grudnia 2022

Prof. Jakub Polit: chińscy komuniści kupują od zachodnich kapitalistów sznurki, na których chcą ich powiesić

Jeżeli Stalin mówił, że buduje komunizm, którego celem jest zniszczenie świata kapitalistycznego, to dlaczego kapitaliści uważali, że ZSRS jest demokracją, a jego policja polityczna to taki odpowiednik FBI? To są pytania dla psychiatrów, a nie dla historyków. Zdarza się, że komuniści, narodowi socjaliści, islamscy fundamentaliści etc. mówią nam otwartym tekstem, że chcą nas zniszczyć. A tymczasem my mówimy, że nie jest aż tak źle. Chiny są państwem komunistycznym. A że budują komunizm przy pomocy kapitalistycznych sztuczek i wyprawiają różne inne wygibasy, to co z tego? Kiedy Lenin popełniał Nową Politykę Ekonomiczną, czyli robił trzy kroki wstecz, to niektórzy jego partyjni towarzysze oskarżali go o zdradę i odejście od ideałów Marksa – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy” prof. Jakub Polit.

Historyk przekonuje, iż celem poczynań kierownictwa chińskiego jest zbudowanie komunizmu, co jest wprost napisane w statusie Komunistycznej Partii Chin. – A że Chiny podążają do tego krzywą drogą, kupując od kapitalistów sznurki, na których chcą ich powiesić, to już inna sprawa… – podkreśla.

W ocenie znawcy historii i realiów Dalekiego Wschodu u chińskich komunistów z dawnych rewolucyjnych ideałów niewiele już pozostało. – Rozpoczęła się nieprawdopodobna deprawacja wyższych warstw społeczeństwa biegnących tylko za pieniądzem. Jak ktoś trafnie zauważył, w obecnych Chinach Ludowych za pieniądze nie można nabyć tylko jednej rzeczy – praw politycznych. Dla nas powinno nieść to pewną nadzieję – mafijny, kleptokratyczny charakter władzy w Chinach to pewna pociecha dla nas, którzy tam nie mieszkamy. Mafia niechętnie idzie na wojnę, bo ta przeszkadza robić pieniądze. To fakt, że Xi poczynił pewne gesty na użytek opinii wewnętrznej, że zastrasza Tajwan, że ostrzy noże w pobliżu granic z Mongolią. Jeśli jednak idzie o dalsze cele, to mam wątpliwości. Chiny są ruchliwe w Afryce, bo szukają surowców, ale szukają także ziemi. W Chinach brakuje bowiem gruntów rolnych, które są systematycznie pożerane przez rozrost miast i rozmaitych inwestycji – wyjaśnia.

Wesprzyj nas już teraz!

Jedno trzeba przyznać: Chiny na pewno są sympatyczniejszym inwestorem niż państwa zachodnie. Chińczycy nie prawią afrykańskim dyktatorom kazań o demokracji, LGBT, ekologii, jak to robią np. przedstawiciele USA. Są jednak gorsze strony: Chiny przywożą ze sobą własnych robotników, bo ci są tańsi. Poza tym Chińczycy coraz częściej dają się poznać jako… rasiści gardzący Afrykanami w samej Afryce czy afrykańskimi studentami w Chinach. Ponadto mają pewną cechę, którą dzielą z nami: Chiny zaczynają przeżywać kryzys demograficzny. Chińczycy przestali się rozmnażać, rośnie liczba osób starszych, powiększa się liczba osób niezdolnych do pracy – relacjonuje dalej historyk.

Zapytany czy fakt, że przewodniczący Xi ma jedno dziecko jest pokłosiem „polityki jednego dziecka” prof. Polit odpowiada:

„Być może tak, ale z drugiej strony ludzie bogaci nie chcą mieć wielu dzieci. Mao, naturalnie przed zdobyciem władzy, miał znaczną ilość potomstwa, ale się nim nie interesował. Część wręcz porozdawał okolicznym wieśniakom podczas Długiego Marszu. Xi ma na pewno jedną córkę ze swoich dwóch małżeństw. Pierwszy raz ożenił się z zalecenia ojca z wybitną działaczką partyjną, która jednak potem poszła swoją własną drogą. Obecna małżonka Xi to piosenkarka. Przypomnę, że Putin ma dwie córki, przynajmniej oficjalnie. Nasi unijni przywódcy, tacy jak Angela Merkel, Emmanuel Macron i wielu innych, to ludzie bezdzietni, a nawet dobrowolnie bezdzietni. Mamy do czynienia z jakąś dziwną modą lansującą niechęć do zakładania rodzin i posiadania dzieci, które ci ludzie mogliby utrzymywać na znakomitym poziomie. Ta moda cywilizacji zachodniej została zawleczona do Chin, gdzie do niedawna zbrodnią było nie pozostawić po sobie syna, a najlepiej pięciu, żeby ktoś mógł składać kadzidła na ołtarzykach przodków”.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

 

Wszystkie twarze XI JINPINGA. Chińscy komuniści i „NOWY PORZĄDEK ŚWIATA”

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram