24 kwietnia 2024

Prof. Kornat: w międzywojniu nie było szans na rozwój współpracy polsko-węgierskiej

(Polska i Węgry, zdjęcie ilustracyjne / Źródło: Hungary Today / hungarytoday.hu)

Realia geopolityczne 20-lecia międzywojennego nakazywały współpracę polsko-węgierską, ale układ stosunków międzynarodowych, zwłaszcza rozstrzygnięcia terytorialne, sprawiły, że nie było szans na jej pełne rozwinięcie – powiedział historyk prof. Marek Kornat podczas wykładu w Instytucie Polskim w Budapeszcie.

Kornat przypomniał, że Polska należała do beneficjentów ładu wersalskiego, który powstał po I wojnie światowej i ustalił jej zachodnią granicę. Węgry natomiast były drastycznie pokrzywdzone postanowieniami traktatu w Trianon. – To już ustawiło nasze narody na kompletnie różnych pozycjach w sprawie zagadnień bezpieczeństwa międzynarodowego – ocenił historyk dyplomacji.

W następstwie podpisanego 4 czerwca 1920 roku traktatu pokojowego Węgry uznane zostały za sukcesora pokonanych w I wojnie światowej Austro-Węgier. Na mocy traktatu Królestwo Węgierskie utraciło ponad 70 proc. terytorium, a około 30 proc. Węgrów znalazło się poza obszarem państwa węgierskiego.

Wesprzyj nas już teraz!

W Polsce traktat w Trianon postrzegano jako wyjątkowo krzywdzący dla Węgier – stwierdził Kornat. – Byłoby bardzo trudno znaleźć Polaka w tamtym czasie, który cieszyłby się z traktatu w Trianon lub powiedział, że był on czymś dobrym dla Polski czy Europy Środkowej – dodał.

Według historyka przez pozbawienie Polski i Węgier wspólnej granicy traktat z Trianon nie dał tym państwom szansy na trwałą współpracę w dwudziestoleciu międzywojennym.

Prof. Kornat przypomniał, że w czasie wojny polsko-bolszewickiej Węgry były jednym z dwóch państw, które udzieliły Polsce pomocy, przede wszystkim w postaci znaczących dostaw amunicji. – Bez tej broni trudno sobie wyobrazić rozstrzygnięcie bitwy warszawskiej w 1920 roku na korzyść Polski – ocenił.

Drugim państwem, które udzieliły wsparcia walczącej z bolszewikami Polsce, była Francja, która wysłała m.in. misję wojskową na czele z gen. Maximem Weygandem.

Profesor omówił też stosunek dwóch najważniejszych polskich polityków dwudziestolecia międzywojennego, Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego, do Węgier. Pomiędzy nimi występowała różnica w postrzeganiu roli Budapesztu w polityce międzynarodowej – wskazał.

Piłsudski powtarzał, że Węgry są naszym niezastąpionym partnerem, z którym Polska powinna współpracować. Natomiast Dmowski twierdził, że przyszłość pokoju w Europie zależy nie od współpracy polsko-węgierskiej, ale polsko-czechosłowackiej – mówił.

Podkreślił, że minister spraw zagranicznych Józef Beck starał się w latach 30. doprowadzić do trójstronnego, polsko-rumuńsko-węgierskiego porozumienia. Przeszkodą dla tego był brak wspólnej granicy polsko-węgierskiej, a także bardzo silny antagonizm węgiersko-rumuński, którego polska dyplomacja nie była w stanie przezwyciężyć.

Kornat zaznaczył, że postrzeganie Związku Sowieckiego przez Polskę i Węgry nie było tożsame. – Jednak w kwestii polityki zagranicznej negatywne podejście do Sowietów, które nie prowadziły pokojowej polityki, było podobne, choć nie mogło przełożyć się na współpracę polityczną – ocenił historyk.

Realia geopolityki dzisiejszej i tej międzywojennej są jednak różne. Jeśli więc kontynuujemy jakieś przeszłe idee, to zawsze w zmienionych realiach geografii i czasu – zauważył prelegent.

Podkreślił, że kwestia równowagi między Niemcami a Rosją nie jest dziś aktualna, ponieważ „Niemcy są dziś naszym aliantem w ramach NATO, a Rosja – oczywistym przeciwnikiem, formułującym zwłaszcza w ostatnim czasie różne żądania i groźby”.

Prof. Kornat nawiązał również do hasła stworzonego przez Becka: nic o nas bez nas. – Można powiedzieć, że dzisiejsza polityka polska jakoś do tego nawiązuje i powinna to robić – stwierdził.

Wtorkowe wydarzenie, które poprowadził węgierski historyk Miklos Mitrovits, zostało zorganizowane przez Instytut Polski w Budapeszcie we współpracy z ambasadą RP i Fundacją im. Wacława Felczaka.

Źródło: PAP / Marcin Furdyna, Budapeszt

pap logo

Prof. Kornat: kto chce przypodobać się papieżowi, ten głosi liberalizm bez granic. Hierarchowie konserwatywni są prześladowani przez Watykan

[PROF. MAREK KORNAT] PIUS XII. TAJEMNICZA DROGA DO PAPIESTWA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram