4 sierpnia 2022

Prof. Marek Kornat o idei „Kościoła przepraszającego”: przepraszanie daje argumenty wrogom Kościoła i jest upokarzające

„Kościół jest tak wyjątkową instytucją, że sam za siebie przepraszać nie może. Może jedynie to czynić za swoich indywidualnych synów, za ich indywidualne grzechy i błędy”, mówił w PCh24 TV prof. Marek Kornat komentując przeprosiny, jakie w imieniu Kościoła złożył kanadyjskim Indianom papież Franciszek podczas ostatniej pielgrzymki.

Gość PCh24 TV w specjalnym komentarzu dla widzów mówił o idei „Kościoła przepraszającego wszystkich za wszystko”. W swojej wypowiedzi historyk przedstawił pięć kwestii, które w jego ocenie, świadczą o tym, że tego typu zabiegi m. in. ze strony papieża Franciszka są „absurdem” i „drogą donikąd”.

Po pierwsze: Ideologia przebaczenia, która wpisuje się w określoną kulturę pamięci wpisuje się również w model adaptacji Kościoła do świata liberalnego. Kościół ma przepraszać, bo tak czyni świat liberalny. W ten sposób Kościół zapisze się do szeregu różnych instytucji społecznych, które robią dobre i złe rzeczy; błądzą etc. Chodzi tylko o to, żeby Kościołowi odebrać prawo do wyjątkowości, do jego szczególnej powinności i misji zbawczej, którą realizuje z woli Chrystusa. Chodzi o to, aby to przyciemnić, aby to nie wybrzmiewało, aby nie było jasno ukazane – podkreślił gość PCh24 TV.

Wesprzyj nas już teraz!

Po drugie: Nie czyni żadne przebaczenie za dość oczekiwaniom świata liberalnego. W jednej z polskich gazet przeczytałem, że zachowanie papieża Franciszka było niewystarczające, ponieważ nie powiedział on, że Kościół pobłądził. Papież powinien dodać jeszcze te słowa i dopiero wówczas wszystko byłoby dobrze. A więc oczekiwania są mnożone! Każdy gest ustępstwa pociąga za sobą nowe żądania, nowe postulaty i komentarze, że to wszystko i tak za mało – mówił dalej prof. Kornat.

Trzecia sprawa: Kościół jako jedna z instytucji społecznych, instytucji, która pobłądziła w historii bądź obecnie. To jest zasadniczy przekaz kultury przepraszania, o której mówimy. Nie wolno, moim zdaniem, tego inaczej widzieć i interpretować, niż jako „zapotrzebowania świata zewnętrznego”. Świat zewnętrzny oczekuje od Kościoła, żeby pełnił on rolę co najwyżej charytatywną i aby propagował ekologizm. Wszystko inne, a przede wszystkim głoszenie wyjątkowości wiary w Chrystusa Pana jest światu liberalnemu niepotrzebne – wyjaśnił historyk.

Po czwarte: Przepraszanie daje argumenty wrogom Kościoła. Skoro sam Kościół się tłumaczy i wstydzi, to przecież nie jest dobrze. Tak więc w ten sposób daje się amunicję przeciwnikom, aby jeszcze mocniej nacierali na Kościół i dążyli do jego dalszego osłabienia i podzielenia. Wreszcie po piąte: Wszelkie zachowania tego rodzaju, kiedy Kościół prosi o przebaczenie, przeprasza niosą za sobą nic innego jak upokorzenie. To upokarzające zachowanie nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek podnoszeniem rangi Kościoła w realizacji misji Kościoła na Ziemi. Upokorzenie wywołuje jedynie rozdźwięk i podział w szeregach własnych Kościoła, wśród katolików. Ten podział jest niewątpliwie Kościołowi niepotrzebny – zaznaczył autor książki „Niższość cywilizacyjna wrogiego narodu”.

Na koniec prof. Kornat zadał pytanie: „Czy to źle, że Kościół przeprasza? Przecież lepiej, gdy się przeprasza niż żywić nienawiść, wzajemnie sobie ubliżać, krzewić wrogość”. – Oczywiście można powiedzieć, że tak, ale Kościół jest tak wyjątkową instytucją, że sam za siebie przepraszać nie może. Może jedynie to czynić za swoich indywidualnych synów, za ich indywidualne grzechy i błędy. Jest na pewno godne uwagi, że owe przepraszanie doznaje pewnego procesu inflacyjnego: im częściej będziemy słyszeć przeprosiny w imieniu Kościoła w mediach, tym bardziej będzie to powiązane z odczuciem przesytu. To na pewno nie daje żadnych perspektyw skutecznej misji Kościoła w świecie – podsumował.

 

Źródło: PCh24 TV

TK

 

Czy Kościół powinien przepraszać? Prof. Kornat ZASKAKUJĄCO o postawie Franciszka

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 725 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram