Prof. Andrzej Nowak postuluje w jednym z tekstów, by Prawo i Sprawiedliwość wystawiło innego kandydata na premiera niż prezes partii Jarosław Kaczyński.
Prof. Nowak proponuje potraktować tegoroczne wybory prezydenckie i parlamentarne jako „jedną, nierozdzielną sprawę”. W jego opinii będzie to „walka na śmierć i życie dla Prawa i Sprawiedliwości”.
Wesprzyj nas już teraz!
Nie ukrywający sympatii do PiS profesor proponuje jednak, by do wyborów parlamentarnych partia szła z innym kandydatem na premiera niż Jarosław Kaczyński. „Trzeba przekonać wyborców, że prezydent Duda symbolizuje szansę na nową wiosnę dla Polski. Obok niego warto już teraz, ośmielę się powiedzieć, wskazać nowego kandydata do roli premiera” – napisał prof. Nowak.
„Nie, chodzi o wskazanie drugiej młodej twarzy wykształconego Polaka, który rozumie doskonale potrzeby swojej Ojczyzny i czuje się jednocześnie swobodnie w Europie, gotów ją także zmieniać na lepsze. Chodzi o przekonanie wyborców, że opozycja ma realną propozycję zmiany, nie powrotu. Wiem, śmieszne jest fetyszyzowanie zmiany, jakie osiągnęło apogeum myślowej pustki w kampanii amerykańskiego prezydenta przed kilku laty. Zmiana jest jednak naprawdę bardzo potrzebna i jest na pewno nośnym hasłem po ośmiu latach pogrążania się w bagnie pod dyktando tych samych wciąż, wytartych już do ostatecznego obrzydzenia twarzy PO-PSL-TVN. Opozycja musi pokazać nową twarz. Nie samego kandydata na prezydenta. Także kandydata na premiera. Jeśli chcemy wygrać te wybory dla Polski, wydaje mi się, że powinniśmy poważnie i szybko zarazem rozważyć taką potrzebę” – wyjaśnił profesor.
Jednym z argumentów przeciwko kandydaturze Jarosława Kaczyńskiego na premiera jest zdaniem Nowaka jego wiek. „Kiedy zacznie funkcjonować nowy rząd po wyborach parlamentarnych, na progu roku 2016, proszę wybaczyć tę uwagę, prezes Jarosław Kaczyński będzie miał 67 lat. Tyle ile miał Marszałek Piłsudski w chwili śmierci. Roman Dmowski był w tym wieku już od kilku lat faktycznym emerytem politycznym” – czytamy.
Profesor nie ma jednak wątpliwości, że Kaczyński ma siły, by dać zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości. Sugeruje przy tym, że nowy kandydat na szefa rządu może być właśnie kluczem do sukcesu. „Z pewnością prezes Kaczyński ma te siły, które pozwolą mu kierować jeszcze długie lata Prawem i Sprawiedliwością. Zapewnić zwycięstwo tej sile, którą zbudował, a raczej – powtórzmy – za pomocą tej siły zapewnić zwycięstwo Polsce: to jest, to powinien być cel najambitniejszy wielkiego polityka. W imię tego celu warto zastanowić się co do niego prowadzi, a co może przeszkodzić w jego osiągnięciu” – ocenił.
Źródło: wpolityce.pl
ged