– Nienawiść do religii, różne próby jej ośmieszania i dyskredytowania są dziś obecne niemal wszędzie w działaniach mediów państwowych oraz występujących w nich licznych polityków rządowych. Zgodnie z wcześniejszymi politycznymi obietnicami katolicy są na wiele sposobów odpiłowywani od życia publicznego. Mają ostatecznie zniknąć lub zamknąć się ze swoją pobożnością do prywatnego życia – mówił prof. Paweł Skrzydlewski, filozof i rektor Akademii Zamojskiej, w felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.
W ocenie naukowca nie można mieć wątpliwości, że wszystkie – zarówno te otwarte jak i te niejawne – działania koalicji 13 grudnia mają na celu wyeliminowanie z przestrzeni publicznej religii chrześcijańskiej, jakichkolwiek form ukazywania Pana Boga oraz związku, jaki istnieje między człowiekiem a światem i Panem Bogiem. – Bóg ma być tylko jakąś ideą, ideą urojoną, fałszywą, z której trzeba leczyć człowieka. Leczeniem oczywiście mają się zająć odpowiedni politycy i wynajęci przez nich dziennikarze, uczeni, specjaliści od komunikacji – wyjaśnił.
– Dzieje ludzkości ukazują, że walka z Panem Bogiem toczona bywa na różne sposoby i z różnych powodów, ale przede wszystkim dlatego, by usunąć owoce życia religijnego tak w człowieku, jak i w życiu społecznym. Człowiek przecież dzięki związkowi z Bogiem, dzięki darom, jakie daje mu Kościół, nie tylko doskonali się, ale także zyskuje świadomość swej wielkości, godności, swej podmiotowości i suwerenności – powiedział filozof.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem rektora Akademii Zamojskiej najbardziej dobitnym znakiem upadku cywilizacji jest nie tylko nienawiść do Pana Boga, ale także do człowieka, który przecież, będąc stworzeniem powołanym na obraz i podobieństwo Pana Boga, zasługuje na życie, zasługuje na szacunek. – Tu są korzenie tego strasznego pędu do zabijania ludzi, do ich likwidowania u samego początku, gdyż są jeszcze w łonie matek. Ten pęd nazywa się dziś aborcją. Tu także jest przyczyna programów politycznych i ekonomicznych, w których eutanazja – dobrowolna lub zalecana – staje się normalną polityką czyszczenia życia publicznego z kosztownych wydatków, jakie tworzy starość lub stan choroby – podsumował prof. Paweł Skrzydlewski.
Źródło: RadioMaryja.pl
TG