Amerykański historyk profesor Richard Landes miał wziąć udział w konferencji w brytyjskim parlamencie poświęconej zagadnieniu bliskowschodniemu. Ostatecznie nie mógł jednak uczestniczyć w wydarzeniu. Wiele wskazuje na to, że został wykreślony z listy panelistów gdyż jest znanym i nieprzejednanym krytykiem islamu.
Parlamentarna konferencja odbyła się 9 listopada. Przygotowaniami do niej kierował Mike Freer, deputowany Izby Gmin z Partii Konserwatywnej. Zdaniem dziennikarzy komentujących sprawę prof. Landesa, politycy brytyjskiej „prawicy” nie chcieli mieć nic wspólnego z „islamofobem”. Ponadto nie podoba im się krytyka ich formacji ze strony naukowca.
Wesprzyj nas już teraz!
Konferencja dotyczyła tematyki medialnej, Bliskiego Wschodu i brytyjskiej strategii antyterrorystycznej. Richard Landes miał wziąć w niej udział, jednak został wykreślony z listy panelistów, prawdopodobnie z powodu krytyki islamu. Historyk zwracał uwagę na gwałty muzułmanów dokonywane w Norwegii.
Źródło: middleeastmonitor.com / kresy.pl
MWł