We wtorek ma odbyć się pierwsze czytanie projektu ustawy wprowadzającej program 500+. Wszystkie parlamentarne kluby opozycyjne zapowiedziały, że będą zgłaszać poprawki do zaproponowanego tekstu. Opozycja twierdzi, że należy raczej rozszerzyć system ulg podatkowych niż dawać obywatelom pieniądze do ręki.
We wtorek w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie ustawy wprowadzającej projekt 500+. Grzegorz Schetyna, przewodniczący klubu Platformy Obywatelskiej uważa, że świadczenia należy wypłacać na każde dziecko, gdyż projekt w takim kształcenie wprowadza dyskryminacje. Do niedawna PO uważało, że Polski nie stać na realizację takiego projektu, jednak obecnie twierdzi, że należy go… rozszerzyć.
Kluby Nowoczesna i Kukiz’15 uważają, że należy raczej zwiększyć ulgi podatkowe niż wypłacać pieniądze w formie świadczeń. Zbigniew Kuźmiuk, były poseł PSL, na portalu „wPolityce” przypomina jednak, że wiele rodzin nie mogłoby skorzystać z takiej formy pomocy państwa ponieważ mają zbyt niskie dochody do odpisania ulg w takiej wysokości. Natomiast wprowadzenie górnego limitu uprawniającego do otrzymania zasiłku na poziomie 5 tys. zł. na osobę w rodzinie da niewielkie oszczędności w budżecie programu, a obowiązek weryfikacji wniosków pod tym kątem zwiększyłyby koszty gmin związane z wypłatami świadczenia.
Wesprzyj nas już teraz!
W niedziele także na antenie TVP Info odbyła się debata na temat programu 500+. Dyskutowano o podstawowych założeniach projektu. – Jeśli wydajemy na ten cel 18 mld złotych, to abstrahuję, że rząd nie znalazł pieniędzy na sfinansowanie tego… W przyszłych latach nie wiemy, z czego zostaną sfinansowane. Ten program jest niesprawiedliwy! Jeżeli samotna matka przekroczy próg dochodowy, to nie dostanie pieniędzy – a na pewno jest w gorzej sytuacji niż małżeństwo z dwójką dzieci, która dostanie 500 złotych! – stwierdziła Dominika Wielowieyska z „Gazety Wyborczej”.
– Trzeba bardzo dużo demagogii, by opisać ten program w ten sposób, że to biedne kobiety finansują pieniądze bogatym rodzinom. To bardzo demagogiczne. Jest tak – ten program jeszcze można uzupełnić, lekko skorygować. Kwestia dotycząca świadczeń dla samotnych matek będzie skorygowana, jak czytałem. Przeciętna pani w sklepie, która ma jedno dziecko zarabia 1200-1400 złotych. Tak to działa w małych miejscowościach poza Warszawą – im te 500 złotych na dziecko na pewno będzie się należało – stwierdził socjolog, dr Tomasz Żakowski. – Wreszcie polskie rodziny wejdą do Europy, a nie będą na peryferiach – jeśli chodzi o traktowanie przez państwo – stwierdził.
Projekt 500+ zakłada pomoc w postaci 500 zł dla rodzin na każde drugie dziecko. W przypadku rodzin mniej zamożnych, gdy dochód na członka rodziny wynosi 800 zł (1200 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego) świadczenie będzie przysługiwało także na pierwsze dziecko. Zgodnie z zapowiedziami rządu, wypłaty mają rozpocząć się w kwietniu. Projekt ma kosztować budżet państwa 17 mld zł.
Źródło: wPolityce.pl
MR