Zdaniem prokuratura znana z politycznych preferencji prok. Ewa Wrzosek umyślnie nadużyła uprawnień, próbując w 2023 roku zablokować zamierzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości zmiany w mediach publicznych. Śledztwo wobec kobiety jednak umorzono. Jej postawa miała bowiem mieć „niską szkodliwość społeczną”.
„Ustalonym celem działania prok. Ewy Wrzosek było niedopuszczenie do wdrożenia zmian w statutach spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej” – oceniła prokuratura.
Sprawa stała się głośna medialnie, gdy w marcu zeszłego roku portal Wirtualna Polska napisał, że podczas składania w 2023 r. przez prok. Wrzosek wniosków do sądów okręgowych, mających na celu zablokowanie działań rządu PiS zmierzających do zmian w statutach mediów publicznych, doszło do nieprawidłowości – wnioski mogły bowiem powstać poza prokuraturą.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał we wtorkowym komunikacie, że w ramach tego wszczętego w grudniu 2023 r. przez Wydział Spraw Wewnętrznych PK śledztwa m.in. przeanalizowano dokumentację pochodzącą z prokuratur różnych szczebli, sądów, ministerstw oraz innych instytucji publicznych, przesłuchano świadków, dokonano oględzin urządzeń, akt, pieczęci i korespondencji, uzyskano i przeanalizowano dane teleinformatyczne, w tym logowania do systemów oraz dane od operatorów telekomunikacyjnych, zweryfikowano sposób obiegu i nadawania korespondencji, a także wykonano analizy kryminalistyczne.
Jak przypomniała PK, 29 listopada 2023 r. na służbowy adres e-mail prok. Wrzosek wpłynęło pismo posła Bartłomieja Sienkiewicza zatytułowane: Wniosek o podjęcie działań przez prokuraturę. W piśmie tym Sienkiewicz wniósł o podjęcie przez prokuraturę działań w związku z planowanymi zmianami statutów spółek mediów publicznych – TVP, Polskie Radio, PAP oraz rozgłośni regionalnych. Chodziło na przykład o przystąpienie przez prokuraturę do postępowań rejestrowych przed Krajowym Rejestrem Sądowym. „Prok. Ewa Wrzosek nie przedłożyła wówczas tego pisma przełożonemu do dekretacji” – ustaliła PK.
Według ustaleń śledztwa, dzień później – 30 listopada 2023 r. – do 17 sądów okręgowych w Polsce zostały wysłane „wnioski prokuratora o zabezpieczenie roszczenia przed wszczęciem postępowania”, a do 17 sądów rejonowych „wnioski prokuratora o zawieszenie postępowania rejestrowego do czasu rozstrzygnięcia sporu”. Jak dodał prok. Nowak, wnioski były podpisane przez prok. Wrzosek i oznaczone jako pochodzące z Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów.
„Fakt sporządzenia tych pism oraz ich ekspedycji nie został zarejestrowany w odpowiednich systemach ewidencyjnych Prokuratury Rejonowej Warszawa-Mokotów. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż wnioski te zostały technicznie i merytorycznie przygotowane oraz sporządzone przez ustalone osoby pracujące w warszawskiej kancelarii prawnej” – zaznaczył rzecznik PK.
Według ustaleń śledztwa, „następnie, przy wykorzystaniu infrastruktury tej kancelarii, część z nich była drukowana, skanowana, podpisywana profilem zaufanym prok. Wrzosek oraz wysyłana do sądów drogą elektroniczną”. „Wnioski wysłane pocztą zostały również nadane przez pracowników tej kancelarii” – dodała prokuratura.
Jak poinformowano we wtorek, PK uznała jednak w tej sprawie, że przepisy dawały podstawę do samodzielnego podjęcia przez prok. Wrzosek czynności odnoszących się do spraw, w których sformułowane zostały pisma do sądów. „Stwierdzone naruszenia miały charakter przede wszystkim formalny i organizacyjny, dotyczyły regulacji rangi podustawowej oraz wewnętrznych zasad funkcjonowania prokuratury” – przekazano.
Jak wyliczył rzecznik PK, naruszenia te polegały m.in. na nieprzedłożeniu pisma Sienkiewicza do decyzji przełożonemu, zainicjowaniu i przeprowadzeniu czynności z zakresu prawa cywilnego bez podjęcia pożądanych czynności sprawdzających, a także wyekspediowaniu pism procesowych do sądów bez ich rejestracji w urządzeniach ewidencyjnych prokuratury.
„Zdaniem prokuratora (…) działania te miały charakter umyślny. W konsekwencji prokurator ocenił, że ustalone zachowanie prok. Wrzosek wyczerpało znamiona przedmiotowe i podmiotowe czynu zabronionego (…), polegającego na umyślnym przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego i działaniu w ten sposób na szkodę interesu publicznego w postaci prawidłowego funkcjonowania prokuratury” – przekazał prok. Nowak.
Jak dodał, przy ocenie całej sprawy uwzględniono jednak sposób i okoliczności działania, motywację oraz ograniczony zakres naruszonych obowiązków. W związku z tym – jak zaznaczył prok. Nowak – podstawę umorzenia postępowania stanowiła znikoma społeczna szkodliwość czynu.
„W konsekwencji stwierdzone naruszenia powinny być oceniane wyłącznie na płaszczyźnie odpowiedzialności dyscyplinarnej” – uznała PK.
Jeszcze w toku śledztwa prok. Wrzosek zeznawała jako świadek i wskazywała, że jej działania miały na celu uniemożliwienie planowanego „zabetonowania” mediów publicznych. Dlatego – jak relacjonowała jej zeznania PK – uznała ona sprawę za „wymagającą natychmiastowej reakcji dla ochrony praworządności i interesu społecznego”.
(PAP)/oprac. FA