O nieprawidłowościach w urzędzie skarbowym zrobiło się głośno, gdy rok temu inspektor skarbówki Andrzej Żydek podpalił się pod Kancelarią Premiera.
Co urzędnik zarzucał organom państwa? Według inspektora Andrzeja Żydka jego przełożeni nie wszczynali postępowań karnych w sprawach o wykroczenia skarbowe, czekając na ich przedawnienie. Twierdził, że o patologiach wiedziało Ministerstwo Finansów.
Wesprzyj nas już teraz!
Prokuratura, która wszczęła śledztwo w sprawie nieprawidłowości w urzędzie skarbowym, uznała, że miały one miejsce, ale kwalifikują się do postępowania dyscyplinarnego, a nie do przedstawiania zarzutów karnych.
– Czyli prokuratura uznała, że winni nieprawidłowościom są niewinni. A co ze stratami budżetu państwa, który na tym procederze tracił? – pyta Żydek, emerytowany już inspektor skarbowy.
Źródło: rp.pl/gazetaprawna.pl
ged