Na terenie cmentarza przy ulicy Wałbrzyskiej na Służewiu w Warszawie policja „zabezpiecza” prace ekshumacyjne prowadzone przez historyków Instytutu Pamięci Narodowej. Szczątki Żołnierzy Wyklętych zabrał… zakład pogrzebowy!
Według informacji, do których dotarła niezalezna.pl, sprawa szczątków Żołnierzy Wyklętych pomordowanych przez komunistów została odebrana IPN i przekazana prokuraturze powszechnej. Śledztwo prowadzi prokuratura mokotowska.
Wesprzyj nas już teraz!
Z informacji, które przekazał portalowi Tadeusz Płużański, wynika, że na cmentarzu najpierw pojawili się policjanci w cywilnych ubraniach, a następnie umundurowani funkcjonariusze, który przystąpili do „zabezpieczania” terenu ekshumacji. Prof. Krzysztof Szwagrzyk nie może brać udziału w tych czynnościach. Naukowiec został przesłuchany. Szczątki Żołnierzy Wyklętych zabrała… prywatna firma pogrzebowa, a konkretnie należąca do niej furgonetka.
Prof. Krzysztof Szwagrzyk w rozmowie dla portalu PCh24.pl podkreślił, że zna powód takich działań, nie może jednak go ujawnić. – O szczegóły proszę pytać policję – stwierdził zdenerwowanym głosem.
– Co rusz się słyszy o jakiś kontrowersjach związanych z ekshumacjami. Dziwne rzeczy dzieją się w naszym państwie. Dlaczego sprawy, które powinny być zrealizowane 25 lat temu, są realizowane dopiero obecnie i napotykają takie trudności?! – mówi dla PCh24.pl Tadeusz „Tadek” Polkowski.
– Dla mnie jest to całkowicie niezrozumiałe. Żądam sprawdzenia, kto jest wnioskodawcą takiej decyzji! Czy można odebrać prowadzenie sprawy instytucji, która jest do tego powołana? – powiedział dla naszego portalu Krzysztof Bukowski, syn por. Edmunda Bukowskiego ps. „Edmund”, którego szczątki zostały zidentyfikowane jako jedne z pierwszych na powązkowskiej „Łączce”.
Policja jednak milczy. – Działamy na zlecenie prokuratury. Proszę dzwonić do Prokuratury Okręgowej – usłyszeli dziennikarze niezalezna.pl w biurze prasowym policji. Z kolei rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie powiedział: – Nie będę teraz w stanie niczego ustalić.
Teren ten jest drugim obok kwatery „Ł” Cmentarza Wojskowego Powązkowskiego w Warszawie największym polem grzebalnym ofiar terroru komunistycznego lat 1945-1956 w stolicy. Celem prac jest odnalezienie szczątków kilkuset straconych, zamordowanych i zmarłych w więzieniach i aresztach UB i Informacji Wojskowej.
Prace prowadził zespół pod kierownictwem dr hab. Krzysztofa Szwagrzyka składający się ze specjalistów Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN, medyków i antropologów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu oraz zaproszonych do współpracy naukowców i wolontariuszy.
Źródło: niezalezna.pl/PCh24.pl
Kajetan Rajski