Północnokoreańskie rakiety niszczące amerykańskie samoloty bojowe, okręty wojenne i lotniskowce? Takie obrazy mogli zobaczyć mieszkańcy kraju rządzonego przez Kim Dzong Una w tamtejszych stacjach telewizyjnych.
Nie miały one jednak zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, ponieważ stanowią jedną z najważniejszych części akcji propagandowej, jaką północnokoreański reżim prowadzi przeciwko Stanom Zjednoczonym i prezydentowi Donaldowi Trumpowi.
Wesprzyj nas już teraz!
Działania władz Korei Północnej to efekt pogłębiającego się konfliktu dyplomatycznego i politycznego na linii Pjongjang-Waszyngton. W minionym tygodniu przywódcy oby krajów po raz kolejny wymienili się „uprzejmościami”.
Kim Dzong Un nazwał Donalda Trumpa „psychicznie obłąkanym, amerykańskim ramolem”, człowiekiem „nienadającym się na przywódcę Stanów Zjednoczonych” oraz „łotrem i gangsterem lubującym się w większym stopniu w zabawach z ogniem niż w polityce”.
Prezydent USA nie pozostał dłużny i napisał na Twitterze, że Kim Dzong Un i północnokoreański minister obrony narodowej „długo z nami już nie zostaną”.
Oprócz tego Korea Północna ponownie zagroziła zniszczeniem amerykańskich baz wojskowych znajdujących się na zależnej od USA wyspie Guam. Z kolei Stany Zjednoczone w weekend w pobliże granic Korei Północnej wysłały bombowce i myśliwce.
Źródło: tvp.info
TK